Strona Główna >> Rosja >> Polityka >> Grupa najemników Wagnera
Grupa najemników Wagnera
Rosyjska grupa najemników Wagnera jest gotowa do zwiększenia swojej obecności w Afryce, powiedział jej przywódca, Jewgienij Prigożyn, w wywiadzie audio opublikowanym w Internecie na początku tego tygodnia.
Walcząc po stronie Rosji, Wagner brał udział w kilku najkrwawszych bitwach wojny ukraińskiej. Ale jego przyszła rola została podważona, gdy Prigożyn zorganizował krótki bunt w zeszłym miesiącu.
„Nie ograniczamy [naszej obecności]; co więcej, jesteśmy gotowi zwiększyć nasze różne kontyngenty” – powiedział Prigożyn dla Afrique Media z Kamerunu. Wywiad telefoniczny został opublikowany na YouTube, ale do późnego piątku obejrzano go zaledwie 1400 razy.
Reuters nie mógł od razu zweryfikować prawdziwości nagrania, ale głos, który wydawał się należeć do Prigożyna, można było usłyszeć pod francuskim tłumaczeniem.
W wywiadzie powiedział, że Wagner wywiązuje się ze wszystkich swoich zobowiązań na kontynencie i jest gotowy do dalszego rozwijania stosunków z krajami afrykańskimi.
Prigożyn potwierdził w rozmowie z Afrique Media, że nowa rotacja sił Wagnera przybyła niedawno do Republiki Środkowoafrykańskiej przed referendum konstytucyjnym 30 lipca, w którym prezydent Faustin-Archange Touadera może przedłużyć swoją kadencję.
„Przybyły nowe siły, kontrolujemy terytorium republiki” – powiedział, nie podając wielkości sił.
Rosyjscy najemnicy, w tym wielu z Wagnera, interweniowali w 2018 roku po stronie rządu Republiki Środkowoafrykańskiej, aby stłumić wojnę domową, która szalała od 2012 roku.
Rola Wagnera w Republice Środkowoafrykańskiej, Mali i innych częściach Afryki jest źródłem niepokoju dla zachodnich rządów, w tym Francji i Stanów Zjednoczonych. Waszyngton oskarżył grupę o popełnienie powszechnych okrucieństw i nałożył na nią sankcje jako organizację przestępczą.
Prigożyn temu zaprzecza, mówiąc w wywiadzie, że cała działalność Wagnera była zgodna z prawem i korzystna dla krajów, w których działa, i dla ich stosunków z Rosją.
Dział:
Autor:
The Guardian | Tłumaczenie: Redakcja JPM