Strona Główna >> Ukraina >> Polityka >> Wsparcie się rozpada. Poważny przełom? Analiza Ukrainy przeprowadzona przez Paula Ronzheimera

2023-10-04 20:34:09

Wsparcie się rozpada. Poważny przełom? Analiza Ukrainy przeprowadzona przez Paula Ronzheimera

Pod presją: Ukraińska kontrofensywa nie przebiega zgodnie z oczekiwaniami. Zdjęcie: Mstyslav Chernov/dpaGdy w niedzielę po raz kolejny przekroczyliśmy granicę z Ukrainą, wkraczając w dwudziesty miesiąc ro...

Pod presją: Ukraińska kontrofensywa nie przebiega zgodnie z oczekiwaniami. Zdjęcie: Mstyslav Chernov/dpa

Gdy w niedzielę po raz kolejny przekroczyliśmy granicę z Ukrainą, wkraczając w dwudziesty miesiąc rosyjskiej wojny agresywnej, zadałem sobie kilka pytań:

  • Czy istnieje „zmęczenie wojną”?
  • Jak długo potrwa ta wojna?
  • I co tak naprawdę dzieje się obecnie na Zachodzie?

Moim zdaniem istniejące lub spodziewane „zmęczenie wojną”, czyli grożący brak zainteresowania wydarzeniami na Ukrainie, jest jednym z największych zagrożeń. Tego nie da się wytłumaczyć. Jest absolutnie jasne, że sytuacja na Ukrainie nie jest obecnie mniej groźna, ale stała się jeszcze bardziej groźna!

Brak alternatywy dla ofensywy

  • Kontrofensywa jest mniej udana niż chcieliby Ukraińcy (i Zachód). Odnotowano niewielkie częściowe sukcesy, ale w tej chwili nie ma oznak przebicia się do Morza Czarnego; opór Rosjan pozostaje znaczny. Ponadto liczba ofiar jest niezwykle wysoka, również po stronie ukraińskiej, co oznacza, że kraj pilnie potrzebuje więcej dobrze wyszkolonych żołnierzy. Kontratak jest również krytycznie dyskutowany w społeczeństwie, ale sondaże pokazują, że zdecydowana większość (do 90%) nie widzi alternatywy dla ofensywy.
  • Wsparcie zbrojeniowe z Zachodu nie odbywa się na skalę, której Ukraina potrzebuje do dalszych znaczących sukcesów i walki. Jeden przykład: oczekiwane pociski manewrujące Taurus wciąż nie nadeszły i prawdopodobnie nie nadejdą szybko. Więcej czołgów i artylerii również byłoby pilnie potrzebne, ale są one dostępne tylko w zbyt małych ilościach.

Ponadto Rosja znacznie rozszerzyła swoją produkcję wojenną i może produkować więcej dziennie niż Zachód pomimo sankcji. Oznacza to, że prezydent Rosji Władimir Putin gra na czas i ma nadzieję, że poparcie polityczne dla Ukrainy będzie nadal spadać. Oficjalne oświadczenia Putina i jego zwolenników pokazują również, że nie wycofują się oni ze swojego celu.

A ich celem jest: zniszczenie Ukrainy, wykorzenienie ukraińskiej kultury, obalenie rządu.

Wielkie niebezpieczeństwa dla Ukrainy

  • Wsparcie się kruszy! Chociaż wszyscy ministrowie spraw zagranicznych UE spotkali się w poniedziałek w Kijowie, polski minister spraw zagranicznych i węgierski minister, między innymi, byli nieobecni. Z Polską toczy się spór o dostawy zboża i broni, a z Węgrami spór trwa od początku wojny, ponieważ premier Viktor Orban nie wierzy w ukraiński sukces. Do tego dochodzą wybory na Słowacji, których zwycięzcą jest prorosyjski Robert Fico, który może wstrzymać wszelką pomoc.

Zmiana kursu zbliża się również w USA: Republikanie już wywierają presję na wstrzymanie pomocy. Jeśli Donald Trump wygra wybory prezydenckie, nic już nie będzie można dla Ukrainy wyliczyć.

  • Nastroje w ukraińskim rządzie są zmienne. Rozmawiając z czołowymi przedstawicielami, z jednej strony odczuwa się wdzięczność za zachodnią pomoc, a z drugiej rozpacz z powodu tempa i braku dalszej broni.

Członek ukraińskiego rządu powiedział BILD: „Nawet jeśli presja ze strony Brukseli będzie nadal rosła, nie będziemy negocjować. Nie ma takiej możliwości!”.

Minister spraw zagranicznych Austrii Alexander Schallenberg w rozmowie z wiceprezesem BILD Paulem Ronzheimerem. Zdjęcie: Moutafis Giorgos

Te jasne zapowiedzi są szczególnie skierowane do tych członków UE, którzy mają nadzieję, że negocjacje mogą się odbyć. Tak jak austriacki minister spraw zagranicznych Alexander Schallenberg, który powiedział BILD: „Oczywiście mamy nadzieję, że bardzo szybko - z mojego punktu widzenia raczej wcześniej niż później - wrócimy do logiki negocjacji”. W końcu „pokój zawsze osiąga się przy stole negocjacyjnym, nigdy na polu bitwy”.

„Potrzebujemy więcej sukcesów”.

Jest to kolejny powód, dla którego ukraiński rząd jasno mówi, że potrzebuje dalszych sukcesów wojskowych. Wskazują więc na różne zdobycze terenowe, ważne ataki na rosyjskie składy amunicji i stanowiska dowodzenia. Ale dla Ukraińców jest również jasne, że muszą osiągnąć znacznie większe zyski na południu i zdobyć miasta, aby sceptycy nie uzyskali przewagi.

„Potrzebujemy więcej sukcesów do końca roku, aby pokazać, że wygrywamy tę wojnę” - powiedział BILD ukraiński dyplomata.

Ale zwolennicy Ukrainy mają również obowiązek. Jeśli, według minister spraw zagranicznych Annaleny Baerbock, niemiecki rząd chce UE od „Lizbony do Ługańska”, to ma on również obowiązek dostarczyć Ukrainie broń potrzebną armii do wyzwolenia Ługańska i innych okupowanych terytoriów. W przeciwnym razie są to puste frazesy polityczne.

Dział: Polityka

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Treść wiadomości jest wymagana.


INNE WIADOMOŚCI


NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE