Mołdawski kandydat do Oscara – film „Tunete" – wchodzi na duże ekrany

Obsada filmu Tunete

Film został zaprezentowany w Sali Niebieskiej muzeum, która na czas projekcji przemieniła się w salę kinową, podaje rupor.md.

„To pierwsze wydarzenie filmowe w budynku Narodowego Muzeum Historii i cieszymy się z tego niezwykłego doświadczenia” – zaznaczył Alexandru Argint, zastępca dyrektora muzeum.

Do tej pory nie wyobrażałem sobie tej chwili, to bardzo ekscytujące przeżycie. Włożono mnóstwo wysiłku w pracę nad projektem i jestem pewny, że ludzie docenią autentyczność, jaką przejawia” – wyjawił producent Marin Madan.

Emocje zespołu twórców filmu podzielał także jego reżyser Ioane Bobeica, który nie mógł uczestniczyć w premierze z powodu obowiązków w Izraelu. 

„Właściwie nie mam nic do dodania, bo wszystkie swoje uczucia wyraziłem w filmie. Tunete częściowo odzwierciedla moją młodość. Niektóre elementy zostały dodane intuicyjnie, ale jestem zadowolony z rezultatu” – powiedział Ioane Bobeica.

„Przykro mi, że Ioane Bobeica nie mógł być dzisiaj z nami. Wiele talentów, takich jak on, wyjeżdża do pracy za granicę. Ioane ma ogromny potencjał i mam nadzieję, że ten film zainspiruje go do powrotu do domu” – oświadczyła Valentina Iusuphodjaev, dyrektor Narodowego Centrum Kinematografii. 

Na premierze pojawiło się wiele znanych działaczy sztuki i kultury.

„Ten film naprawdę dotyka do żywego, otwiera oczy, zmusza do zastanowienia się nad tym, co jest naprawdę ważne. Odczułam dramat głównych bohaterów” – wyjawiła prezenterka Lilu Ojovan.

„To znakomity film, który napełnia emocjami. Jestem dumny, że w pewnym momencie zaproponowałem panu Mîrzenco, zadebiutował jako aktor. Wiedziałem, że przed Anatolem wielka przyszłość, a dzisiaj moje oczekiwania się spełniły” – oświadczył reżyser Valeriu Jereghi.

Film 5 października trafi na ekrany kin w całym kraju, a widzowie będą mogli go należycie ocenić.

„Nie możemy się doczekać, kiedy widzowie zobaczą film, i jesteśmy szczęśliwi, że wszystkie bilety na pierwsze pokazy zostały wyprzedane. To dowodzi, że nasz trud nie poszedł na marne. Niebawem Tunete zostanie przedstawiony na międzynarodowym festiwalu klasy A. To potwierdza, że ten film zasługuje na szczególną uwagę” – oświadczył producent Sergiu Cumatrenco.

„Obraz trzyma widza w ciągłym napięciu. Przepłakałam chyba połowę filmu. Nie spodziewałam się, że powstanie tak wartościowy produkt. Jestem taką aktorką, która jest gotowa uczestniczyć w debiutanckich filmach, przedtem nawet nie znałam się z Ioane i Marinem” – podzieliła się aktorka Mihaela Strâmbeanu.

„Dni nagrań były ciężkie, odbywały się w palącym słońcu, ale adrenalina aż tryskała. Znając różne zakulisowe szczegóły, patrzyłam teraz na wszystko świeżym okiem i muszę powiedzieć: film jest naprawdę porywający” – dodała aktorka Olesea Sveclă.

Akcja rozgrywa się w wiosce nieopodal zaminowanego pola, które pozostało po konflikcie zbrojnym 1992 roku. Zinca i Viktor, dwoje dzieci z różnych warstw społecznych połączonych zakazaną przyjaźnią, zostawiają bez nadzoru pasące się krowy, które wchodzą na zaminowany teren.

Dzieci próbują zawrócić zwierzęta i same dostają się do niebezpiecznej strefy. Od tej pory pole minowe staje się tym miejscem, gdzie znikają wszystkie społeczne uprzedzenia i różnice, a znaczenie ma tylko odwaga, poświęcenie i… lęk przed grzmotem.

W rolach: Anatol Mîrzenco, Tincuța Josan, Daniel Brînză, Nicolae Cernomaz, Grigore Bechet, Olesea Sveclă, Boris Cremene, Mihaela Strâmbeanu, Andrei Golban, Marin Madan i inni.

Niedawno film Tunete został wybrany do udziału w wyścigu po Oscara. Do kin wejdzie 5 października.