Strona Główna >> Kazachstan >> Gospodarka >> Dlaczego hollywoodzki styl życia hamuje rozwój systemu emerytalnego w Kazachstanie?
Dlaczego hollywoodzki styl życia hamuje rozwój systemu emerytalnego w Kazachstanie?
Opierając się na powstałym ćwierć wieku temu systemie emerytalnym, Kazachstan sukcesywnie się rozwija. Zainteresowanie systemem emerytalnym pośród Kazachów wzrosło w ostatnich latach.
Zdjęcie: Depositphotos.com
Plusy i minusy systemu emerytalnego w Kazachstanie 25 lat po jego powstaniu
W Ałmatach odbyły się międzynarodowe obrady wysokiego szczebla pt. Perspektywy rozwoju obowiązkowych kapitałowych i mieszanych systemów emerytalnych. Eksperci debatowali na temat problemów i perspektyw składek emerytalnych. Uczestnicy forum podzielili się doświadczeniem rozwoju systemów emerytalnych w różnych państwach.
Prezydent Międzynarodowego Stowarzyszenia Ubezpieczeń Społecznych, doktor Mohammed Azman zauważył, że Kazachstan osiągnął znaczny progres w utworzeniu i rozwoju systemu emerytalnego. Obecnie Republika stanowi wzorzec nie tylko dla Azji, ale także innych części globu. Dyskusje przy okrągłym stole mają wysoki poziom, jak stwierdził gość. Podzielił się również swoją opinią na temat nowych technologii, które znalazły zastosowanie w sektorze emerytur:
Obserwujemy aktywny rozwój sztucznej inteligencji i technologii cyfrowych. Wykorzystuje się je aktywnie w różnych sferach gospodarki, w celu przetwarzania większej ilości danych na różnych poziomach, dotyczy to również emerytur. To niezbędne dla wprowadzenia kolejnych reform nie tylko w Kazachstanie, ale także w innych państwach.
Zwierciadło rynku zatrudnienia
Przewodniczący Jednolitego Akumulacyjnego Funduszu Emerytalnego Żanat Kurmanow stwierdził, że zainteresowanie systemem emerytalnym pośród Kazachów wzrosło w ostatnich latach:
Jeszcze 5-7 lat temu składkowicze otrzymywali wyciąg raz w roku, nie zwracając większej uwagi na oszczędności emerytalne. A dziś pojawiła się możliwość kontroli oszczędności emerytalnych całodobowo, z czego wielu korzysta. Składkowicze poczuli, że te oszczędności należą do nich i w określonych warunkach mogą je wykorzystać – na poprawę warunków mieszkaniowych, leczenie.
Przewodniczący zasugerował, że zainteresowanie oszczędnościami emerytalnymi będzie konsekwentnie wzrastać.
Obecnie poczyniliśmy kroki, żeby zbudować konkurencyjny rynek dla efektywnego zarządzania aktywami emerytalnymi, żeby nie tylko bank centralny, ale też prywatne przedsiębiorstwa, mając więcej możliwości, zainteresowali się oszczędnościami emerytalnymi. Wówczas zwiększy się zwrot z inwestycji i wzrosną oszczędności naszych obywateli – skomentował ekspert finansowy.
Kurmanow spodziewa się, że wzrost wpłat na konta oszczędnościowe sprawi, iż dochody pracownicze staną się bardziej transparentne.
Oszczędności emerytalne zasilają gospodarkę, z wykorzystaniem składek finansuje się różne instrumenty finansowe.
W innych krajach oszczędności emerytalne traktuje się jako bardzo ważne narzędzie krajowego systemu oszczędnościowego. Doświadczenie międzynarodowe pokazuje, że jeśli państwo posiada oszczędności emerytalne, to łatwiej mu przezwyciężyć okresy kryzysu. Opierając się na powstałym ćwierć wieku temu systemie emerytalnym, Kazachstan sukcesywnie się rozwija. Nie bacząc na Narodowy Fundusz, w czasie kryzysu aktywnie wykorzystuje się inwestycje z aktywów emerytalnych.
System emerytalny jest zwierciadłem naszej gospodarki, naszego rynku zatrudnienia. W ramach jednolitego funduszu emerytalnego staramy się zapewnić maksymalną transparentność inwestycji realizowanych przez Bank Centralny oraz dostęp do informacji i oświadczeń 24/7. Zagwarantowanie takiej przejrzystości zwiększy zdolności finansowe społeczeństwa – dodał Kurmanow.
Oszczędności Kazachów w Jednolitym Akumulacyjnym Funduszu Emerytalnym (ЕНПФ) to w przybliżeniu 17 mln tenge (równowartość 35 mld dolarów), ta liczba odpowiada 15% PKB kraju. Składki wykorzystuje się dla różnych instrumentów finansowych. Do 70% aktywów emerytalnych inwestuje się w gospodarkę krajową.
Dyrektor ЕНПФ miał problem z podaniem średniej rentowności oszczędności emerytalnych Kazachów:
Zależą one od tego, jaki okres weźmiemy pod uwagę. W minionym roku mieliśmy bardzo wysoką inflację, rentowność była niższa niż inflacja. Ale jeśli uwzględnimy cały okres, tj. 25 lat po skumulowaniu, to dochodowość przewyższa inflację. Oprócz tego nie zapominajmy, że państwo gwarantuje każdemu opłacającemu składki, że różnica między rentownością z inwestycji a skumulowaną inflacją zostanie automatycznie wypłacona w momencie osiągnięcia wieku emerytalnego składkowicza, bez konieczności składania wniosku.
Według danych ЕНПФ w Kazachstanie jest 11 mln otwartych kont emerytalnych z obowiązkowo opłacanymi składkami. Jeśli uwzględni się obowiązkowe składki pracowników zatrudnionych w warunkach szkodliwych, czyli 600 tysięcy osób, plus dobrowolne oszczędności, to łączna liczba otwartych kont wyniesie 12 mln. Liczba zatrudnionych to ok. 9 mln osób.
Faktycznie wszyscy pracujący w Kazachstanie mają otwarte konto emerytalne. Problem tkwi w tym, jak często odkładają oszczędności. Zatrudnieni legalnie w sektorze gospodarczym odprowadzają składki ze wszystkich wynagrodzeń. Komplikacje dotyczą, tak jak w innych krajach, samozatrudnionych o nieregularnych dochodach. Samozatrudnieni osiągają pensje poniżej średniej krajowej. Zrozumiałe jest, że wprowadzając dodatkowe procedury wzmacniające system emerytalny, w pierwszej kolejności postaramy się zabezpieczyć emerytury obywateli o nieregularnych i niskich dochodach – Żanat Kurmanow zwrócił uwagę na problemy przyszłych emerytów w tej grupie.
Wśród oczekiwanych innowacji, przewodniczący ЕНПФ wprowadził z początkiem 2024 roku obowiązkowe składki pracodawców na rzecz pracowników w wysokości 1,5%.
Żanat Kurmanow przypomniał, że ten krok był planowany od dawna. Ostatnim razem, w okolicznościach kryzysu spowodowanego pandemią, prezydent Kazachstanu zdecydował się po raz kolejny odrzucić obowiązkowe wnoszenie składek przez pracodawców. Następnie ustalono wprowadzanie opłaty etapami, tj. 1,5% od początku 2024 roku, z planowanym osiągnięciem 5% w 2028 roku. Ekspert wyjaśnił, że składki zostaną zindywidualizowane.
Jeśli oszczędności składkowiczów pozwolą im uzyskać dwukrotność minimum socjalnego, to w takim przypadku zadziała mechanizm redystrybucji środków, na korzyść osób z mniejszą emeryturą. Oczekuje się, że podjęcie takiego kroku wyrówna zabezpieczenie emerytalne – wyjaśnił przewodniczący.
Oprócz tego wskazał na jeszcze jeden interesujący pomysł, który również rozpocznie się w nowym roku – Fundusz Narodowy dla dzieci. Według założeń projektu 50% dochodów z inwestycji Funduszu Narodowego zostanie przeznaczonych dla finansowanie dzieci. Na ten cel utworzono już 6,5 mln rachunków na rzecz małych obywateli Kazachstanu.
Pieniądze zainwestowane w Fundusz Narodowy będą udostępnione dzieciom w chwili osiągnięcia przez nich pełnoletniości. Te środki będzie można przeznaczyć na poprawę warunków socjalnych i wykształcenie – sprecyzował.
Musimy żyć długo i w dostatku
Były przewodniczący Banku Centralnego Republiki Kazachstanu, odpowiedzialny za fundamenty systemu emerytalnego w Kazachstanie, Grigorij Marczenko oznajmił, że na kompletną ocenę wydajności utworzonego modelu emerytalnego trzeba będzie poczekać co najmniej 40 lat.
Człowiek, który rozpoczyna pracę, w wieku, przykładowo, 22 lat, powinien uczestniczyć w systemie emerytalnym 40 lat. Nasz system działa dopiero 25 lat, dlatego trudno dokonać ostatecznej oceny, ale możemy spróbować podać wstępne szacunki – objaśnia ekspert.
Co się nie udało
Wielokrotnie rozmawialiśmy o tym, że należy obowiązkowo obciążyć pracodawców dodatkowymi składkami, ale nasi pracodawcy zręcznie tego unikali. Co roku odkładamy tę kwestię. Pragnę zauważyć, że we wszystkich krajach pracodawca płaci, jednak są to przystępne kwoty. U nas zaczęto opłacać wyłącznie pracowników zatrudnionych w szkodliwych warunkach. To, według mnie, największe niepowodzenie.
Według Marczenko, każdy system emerytalny składa się z trzech grup uczestników: państwo, pracodawcy i pracownicy. Aby państwo mogło normalnie funkcjonować potrzebny jest rozsądny balans między interesami tych trzech grup. Powinni oni wzajemnie się porozumieć, dlatego w wielu krajach na Zachodzie istnieją trójstronne komisje, które zajmują się takimi kwestiami.
Co się udało
Pokrycie systemy – to coś, co zdaniem eksperta wypadło w Kazachstanie lepiej niż w wielu innych krajach. W Kazachstanie ludzi pracujących i odprowadzających składki do systemu emerytalnego jest znacznie więcej niż w krajach Ameryki Łacińskiej czy w niektórych państwach europejskich.
Młodym wydaje się, że nie doczekają starości i nikt nie wypłaci im emerytury. Tak samo było 25 lat temu. Moi rówieśnicy też tak twierdzili. A później biegali po organizacjach, w których pracowali i starali się o zaświadczenia o zatrudnieniu – opowiada Marczenko.
Wypowiedział się krytycznie o decyzji zezwalającej Kazachom wycofać część składek przed przejściem na emeryturę. Zdaniem eksperta, młodzi ludzie nie oczekują długowieczności, skłaniając się do modelu życia nazywanego Hollywood – trzeba żyć szybko i umierać młodo.
To złe podejście: trzeba żyć długo i dobrze. Należy przy tym jasno zrozumieć, że wydatki u świeżo upieczonych emerytów a osób powyżej 85 roku życia są zupełnie inne. W tym wieku bardzo trudno uzyskać ubezpieczenie zdrowotne. A wydatki na leki są znacznie wyższe. Oczywiście, pomysł, by pozwolić ludziom trwonić pieniądze zanim przejdą na emeryturę jest szlachetna. Ale wtedy tych pieniędzy zabraknie już po przejściu na emeryturę – objaśnił swoje stanowisko Marczenko.
Jego zdaniem te same osoby, po otrzymaniu emerytury stwierdzą, że system kiepsko działa, skoro mają takie niewielkie emerytury. Chociaż wiadomo, że zgromadzona kwota emerytury będzie niska, jeśli wcześniej nie odkładało się pieniędzy, unikało płacenia podatków, przyjmowało wypłatę w kopercie czy brało pieniądze na zakup mieszkania lub procedury medyczne ze środków zarobionych dodatkowo.
Według Marczenko rozwiązanie przyjęte w Kazachstanie to kwestia polityczna. Należy określić rozsądny próg kwoty, którą można częściowo skonfiskować to 30 mln, taka duża kwota powinna być poddana negocjacjom. Podaje przykład Szwajcarii, gdzie temat jest poruszany na referendach.
Zadanie polega na tym, żeby wziąć najlepsze rozwiązania z różnych krajów i stworzyć mieszany model, który zaspokoi potrzeby współczesnego Kazachstanu – podsumował finansista.
Następnie wypowiedział się o problemie sklasyfikowania samozatrudnionych jako przyszłych emerytów.
Samozatrudnieni to obszerna i różnorodna grupa. Są tacy samozatrudnieni, którzy zarabiają grosze, są też zarabiający miliony dolarów rocznie. Możliwe, że nie powinni odprowadzać do systemu emerytalnego 10%, można ustanowić mniejszy próg. Ci ludzie zarabiają pieniądze, ani nie pracując w przedsiębiorstwie, ani we własnej firmie. Takie osoby były zawsze - to artyści, malarze. Dla pozostałej grupy przeciwnie, należy zwiększyć składki – uważa ekspert.
Chodzi nie tylko o wysokość składek, ale także o częstotliwości ich odprowadzania. Najlepiej 12 razy w roku. W Chile praktycznie 80% wszystkich pieniędzy publicznych to inwestycje zgromadzone z oszczędności emerytalnych, w Kazachstanie 40%. To oznacza, że w ciągu 40 lat dochód z inwestycji będzie składać się w dwóch trzecich z oszczędności, a w jednej trzeciej ze składek. Przy czym dochody z inwestycji nie są opodatkowane. To istotna zaleta naszego systemu – zauważył Marczenko.
Wypowiedział się także na temat inwestowania oszczędności emerytalnych w rozwój infrastruktury.
W Japonii obowiązuje system pocztowo-oszczędnościowy, który próbowaliśmy rozwinąć w Kazachstanie (co się niestety nie powiodło). Dodatkowe środki, które tam zebrano – oszczędności pocztowe, wykorzystano na rozwój infrastruktury samochodowej, kolejowej czy budowę mostów. Część pieniędzy, niewątpliwie powinna być wykorzystana do rozbudowy infrastruktury wewnątrz kraju. Kolejną kwestią jest to, jak duża powinna to być część i jak bardzo korzystne okażą się projekty rozwoju infrastruktury – dodał.
Dlatego by sukcesywnie rozwijać krajowy system emerytalny w Kazachstanie, według Marczenki ważny jest rozsądek, zasadność i umiejętne wykorzystanie środków.
Część tych środków trzeba ulokować w aktywach zagranicznych. Zgadza się. Ale nikt nie chce przeznaczyć na ten cel dużej kwoty. A później, gdy dochodzi do dewaluacji, inwestorzy mówią, że ich kapitał w przeliczeniu na dolary zmniejszył się. Gdyby 50% naszych oszczędności emerytalnych zostało zainwestowanych w waluty dostępne do konwersji, wówczas nie doszłoby do dewaluacji. Jednak to trudne zadanie dla pojedynczego człowieka – opłacić bieżące wydatki i jednocześnie odłożyć pieniądze na długie życie – zakończył Marczenko.
Dział: Gospodarka Lifestyle Gospodarka
Autor:
Oksana Trofimowa | Tłumacz: Bartłomiej Szynal