Strona Główna >> Turkmenistan >> Społeczeństwo >> Kolejki na kilkaset samochodów na stacjach benzynowych w wilajetach daszoguskim i lebapskim

2024-08-09 13:37:18

Kolejki na kilkaset samochodów na stacjach benzynowych w wilajetach daszoguskim i lebapskim

Turkmenistan wciąż cierpi z powodu niedostatku benzyny.

turkmen.news

Według źródeł turkmen.news, kolejki liczące po kilkaset samochodów stoją na stacjach benzynowych w wilajecie daszoguskim już drugi miesiąc. Według radia Azatłyk to samo dzieje się w wilajecie lebapskim. Jednocześnie, zgodnie z doniesieniami, paliwo jest eksportowane w dużych ilościach do Uzbekistanu i Afganistanu. Kolejki po paliwo rozpoczynają się daleko przed stacjami benzynowymi i blokują autostrady. Braki benzyny są związane z koszeniem pszenicy latem i zbiorami bawełny jesienią. Jednak plan zbiorów pszenicy w wilajecie daszoguskim, jak podaje państwowa agencja informacyjna TDH, został zrealizowany na początku lipca, podczas gdy sezon bawełniany jeszcze się nie rozpoczął. Mimo to sytuacja na stacjach benzynowych nie uległa zmianie. 

Ludzie czekają godzinami na możliwość zatankowania: samochody osobowe, ciężarówki, autobusy i minibusy – prawie wszystkie z pasażerami. Przez cały ten czas kierowcy stoją przy swoich pojazdach w 40-stopniowym upale, dzielą się ze sobą swoimi domysłami. Niektórzy twierdzą, że paliwo nie zostało dostarczone, ponieważ po prostu go nie ma – jest „odkładane dla innych”. Jeszcze inni zakładają, że ceny benzyny mogą wkrótce wzrosnąć. Źródła Azatłyk podały, że benzyny brakuje w Turkmenabacie, etrapach wilajetu lebapskiego: Carjew, Koytendag, Darganata, Hojambaz i Sayat, a także w miastach Kerki, Seydi i Farab. Według nich na stacjach benzynowych w ogóle nie ma benzyny A-92 i A-95, a kolejki ustawiają się po paliwo niskiej jakości, nadające się tylko do starych samochodów. Jednocześnie na granicy Turkmenistanu z Afganistanem i Uzbekistanem zauważono dużą liczbę cystern z benzyną. Są one kontrolowane bez kolejek i w uproszczonej procedurze. Paliwo jest również nieprzerwanie przydzielane urzędom i organom ścigania (a te, według Azatłyka, nielegalnie je odsprzedają). 

Turkmenistan posiada jedne z największych rezerw ropy naftowej i gazu ziemnego na świecie. Jednak z powodu wadliwego systemu dystrybucji paliwa i zakłóceń w pracy rafinerii ropy naftowej, obywatele nie mogą zatankować swoich samochodów bez kolejek. Na początku lipca w wilajecie maryjskim odnotowano braki benzyny. Wówczas mogło to być związane ze zbiorami pszenicy. Kombajny i ciężarówki pracujące na polach napędzane są olejem napędowym, a nie benzyną. Jednak w Turkmenistanie każdy region ma przydzielony pewien limit paliw i smarów. Aby uniknąć niedoborów oleju napędowego w sezonie, władze Turkmenistanu korzystają z przyznanych limitów ropy, podczas gdy dostawy benzyny są ograniczane. Na początku rządów drugiego prezydenta Gurbanguly Berdimuhamedowa w kraju przeprowadzono nawet eksperyment z rozdawaniem obywatelom darmowej benzyny. Każdy właściciel samochodu ważącego mniej niż 3,5 tony otrzymywał miesięczne kupony na 120 litrów paliwa. Niektórzy jednak fikcyjnie rejestrowali dużą liczbę samochodów i otrzymywali dodatkowe kupony, które w rzeczywistości zamieniały się w walutę. W 2014 roku wycofano się z rozdawania benzyny i podniesiono jej cenę. 

Autor:
turkmen.news | Tłumaczenie: Julia Korzeniowska – praktykantka fundacji: https://fundacjaglosmlodych.org/praktyki/

Żródło:
https://turkmen.news/v-dashoguzskom-i-lebapskom-velayatah-na-zapravkah-skaplivayutsya-ocheredi-iz-soten-mashin/

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Treść wiadomości jest wymagana.


INNE WIADOMOŚCI


NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE