Mołdawscy rolnicy apelują o pomoc do rumuńskiej ambasady

Zdjęcie: profil Facebook Ambasady Rumunii w Mołdawii. 

28 sierpnia przedstawiciele stowarzyszenia „Siła Rolników” spotkali się z ambasadorem Rumunii w Mołdawii, Cristianem-Leonem Țurcanu. „Głównym tematem dyskusji była krytyczna sytuacja w sektorze rolniczym Mołdawii oraz możliwe konsekwencje,” — poinformowano w komunikacie prasowym stowarzyszenia. Rolnicy skarżyli się między innymi na to, że rząd oferuje „powierzchowne, opóźnione i nieskuteczne środki”, a parlament i prezydent ignorują problem. Przedstawiciele stowarzyszenia wspomnieli również o tym, jak rozczarowanie rolników może wpłynąć na konstytucyjny referendum dotyczący przystąpienia do Unii Europejskiej oraz jak mogą to wykorzystać siły antyeuropejskie. „Zwróciliśmy się do ambasady Rumunii w Mołdawii i rządu Rumunii o to, aby nie pozostawały obojętne wobec tego problemu i udzieliły wsparcia w miarę możliwości na różnych poziomach, w tym na arenie międzynarodowej. Dobrze wiadomo, jak wielkiego wsparcia Rumunia udziela mołdawskiemu rolnictwu, a ostatnia pomoc w postaci paliwa diesla uratowała tysiące rolników przed bankructwem. Na poziomie Unii Europejskiej Rumunia zrobiła wszystko, co możliwe, aby wspierać nasz kraj,” — czytamy w oświadczeniu stowarzyszenia. 

Tymczasem minister rolnictwa Mołdawii, Vladimir Bolea, przedstawił pierwszy pakiet pomocy dla rolników dotkniętych suszą i innymi klęskami żywiołowymi. Rolnicy zostaną zwolnieni z kar za przeterminowane kredyty wobec Agencji Rozwoju i Modernizacji Rolnictwa (ADMA), jeśli przedstawią dokument potwierdzający niemożność wywiązania się ze swoich zobowiązań umownych, wydany przez Izbę Handlowo-Przemysłową. Ponadto rolnikom zostaną przyznane sześciomiesięczne wakacje kredytowe na płatności pośrednie, które mają zostać uregulowane od 2 września do 31 grudnia tego roku. W tym celu muszą złożyć pisemny wniosek i przedstawić zaświadczenie potwierdzające, że nie byli w stanie wywiązać się ze swoich zobowiązań. Dodatkowo władze zdecydowały się obniżyć początkowy wkład własny na udział w programie rozwoju małych systemów nawadniających z 40% do 20%. Ułatwi to dostęp do sprzętu nawadniającego, niezbędnego do zrównoważonego rozwoju rolnictwa, powiedział Bolea.