„Jutro wbijamy pierwszą łopatę”. Łukaszenka o gotowości do realizacji planu z Gwineą Równikową

Zdjęcie: Alaksandr Łukaszenka i Teodoro Obiang Nguema Mbasogo/ Fot. Maksima Guczeka

Podsumowując negocjacje, szef państwa białoruskiego poruszył kilka kwestii, które omówił z kierownictwem Gwinei Równikowej. „Kraj nie powinien wydawać pieniędzy na zakup tych produktów i towarów, które mogą być produkowane w Gwinei Równikowej. Aksjomat”- powiedział białoruski lider.

„Po drugie. Kiedy spotykamy się z niektórymi przedstawicielami państw, w tym z moim przyjacielem z Gwinei Równikowej, zawsze mówię o technologiach. I niektórzy ludzie zaczynają mnie krytykować: „Co za technologie, co za olbrzymi kraj?” Muszę odpowiedzieć: tak, nie jesteśmy olbrzymim krajem, ale wystarczają nam technologie w rolnictwie, przemyśle i tak dalej, aby Gwinea Równikowa, korzystając z nich, podniosła się o stopień lub nawet dwa - zaznaczył Prezydent. – A my jesteśmy gotowi nie tylko przyjechać i zgarnąć trochę kasy, jak robili to kolonialiści w przeszłości, ale dzięki naszej współpracy nauczyć tych technologii ludzi w Gwinei Równikowej. To, co potrafimy, przekażemy narodowi Gwinei Równikowej. To, co potrafi zrobić naród tego kraju, przekaże nam. W tym także towary. O to właśnie chodzi w tej współpracy”.

Alaksandr Łukaszenka podkreślił, że Gwinea Równikowa nie potrzebuje obecnie żadnych zaawansowanych technologii. Przykładowo, ten kraj nie musi wystrzeliwać statków kosmicznych w kosmos. Mówimy o realizacji bardziej przyziemnych, ale niezwykle potrzebnych projektów.

„Chcę jeszcze raz podkreślić (Prezydent o tym wie), że chcę, aby zarówno mieszkańcy Gwinei Równikowej, jak i ludy Afryki wiedziały: nie przychodzimy po to, aby coś szybko zyskać. My chcemy z wami współpracować na obopólnie korzystnych zasadach. Nie zajmować się działalnością charytatywną - to tylko zaszkodzi naszym narodom. Będziemy współpracować w imię naszych narodów” – powiedział prezydent Białorusi.

Wyraził również zdziwienie tym, co zobaczył na wyspie, gdzie znajduje się stolica kraju – miasto Malabo. „Jak powiedzieli mi już moi pracownicy, na terytorium, na które jutro pojedziemy czy polecimy, jest jeszcze cudowniej. Potrzeba całkiem niewiele, żeby to naprawdę był rajski zakątek. Chociaż już i tak mieszkacie w raju. Postawiliście przed sobą ogromny cel. Obiecuję, jak przyjacielowi, że możemy go osiągnąć. Wszystkie te problemy, które dzisiaj należy rozwiązać w Gwinei Równikowej, my rozwiązywaliśmy na Białorusi 30 lat temu. To wszystko już znamy. Dlatego jesteśmy do waszej dyspozycji” – zapewnił białoruski przywódca.

Prezydent stwierdził, że dokumenty podpisane przez strony mają charakter ogólny, ale mają zostać uzupełnione o 74 konkretne projekty. „To jest właśnie wyczyn, którego dokonali członkowie rządów Gwinei Równikowej i Białorusi, nasi specjaliści. 74 konkretne projekty, które powinniśmy zrealizować w ciągu najbliższych 2-3 lat. Jutro w Gwinei wbijamy pierwszą łopatę i rozpoczniemy rozwiązywanie problemów” - podsumował Prezydent.