Sąd w Witebsku rozpatrywał zrzuty ekranu korespondencji, aby zdecydować o losie ziaren kawy i dwóch pierścionków z walutą. Wszystko kręci się wokół rozstania

Zdjęcie: TUT.BY

Najpierw mężczyzna złożył pozew przeciwko znajomej do sądu rejonowego w żeleznodorożnym rejonie w Witebsku. Tam rozpatrzono sprawę „o dochodzenie zwrotu długu na podstawie umowy pożyczki, bezpodstawnego wzbogacenia oraz poniesionych kosztów.” Powód wskazał, że w 2021 roku pożyczył swojej znajomej bez żadnych pisemnych umów 16 tysięcy rubli rosyjskich. Dodatkowo pozostały u niej kupiony przez niego srebrny pierścionek o wartości 4810 rubli rosyjskich, kawa ziarnista o wartości 2880 rubli rosyjskich oraz złoty pierścionek o wartości 10 310 rubli rosyjskich. „Ponadto, pozwana, mając swobodny dostęp do jego mieszkania, zabrała bez jego zgody srebrny wisiorek o wartości 1225 rubli rosyjskich. Domagał się od pozwanej zwrotu długu w wysokości 16 000 rubli rosyjskich, wartości biżuterii i kawy jako bezpodstawnego wzbogacenia oraz zwrotu poniesionych kosztów,” — relacjonowano w sądzie. Przy średnim kursie sprzed trzech lat łączna wartość przedmiotów podanych w pozwie wynosi około 412 dolarów.

Jednak sąd oddalił powództwo. W związku z tym mężczyzna złożył apelację, którą rozpatrywał już sąd obwodowy. Tam ponownie zapoznano się z sprawą, ale ponownie odrzucono apelację. Powód — mężczyzna nie dostarczył umowy pożyczki ani „innych dowodów świadczących o zamiarze stron zawarcia umowy pożyczki.” Znajoma powoda zaprzeczyła, że cokolwiek mu jest winna. Wspomniała też, że pieniądze rzeczywiście zostały jej przelane na konto. „Wyjaśniła jednak, że w tym czasie mieszkali razem jako rodzina, prowadzili wspólne gospodarstwo domowe, a on sam wyraził dobrowolną chęć pomocy w bieżących wydatkach,” — poinformowano w sądzie.

Z jej strony dowodami były materiały z policyjnego postępowania (na podstawie zgłoszeń powoda), zrzuty ekranu z rozmów. Wszystko wskazywało na to, że strony, które spotkały się w sądzie, „mieszkały razem jako rodzina, prowadziły wspólne gospodarstwo domowe,” a później mężczyzna zaproponował swojej partnerce małżeństwo. Według kobiety, wszystkie wymienione przedmioty, w tym kawa, były prezentami. „Nie przedstawiono dowodów potwierdzających przekazanie biżuterii i kawy w celu realizacji jakiejkolwiek transakcji, ani dokumentów potwierdzających wartość przekazanych przedmiotów,” — zaznaczył sąd. W rezultacie kolegium sądowe ds. cywilnych w Witebskim Sądzie Obwodowym podtrzymało wyrok sądu rejonowego w żeleznodorożnym rejonie w Witebsku bez zmian, a apelacja została oddalona. Wyrok sądu jest już prawomocny.