Rosja straciła 66 czołgów pod Kurskiem – media

Zdjęcie: SERGEY BOBOK / AFP

Ostatnie walki pod Kurskiem wskazują na trudną sytuację ukraińskich sił. W ciągu ośmiu miesięcy walk, które trwały po ukraińskiej ofensywie w tym regionie, straty czołgów stały się prawie równe: 66 po stronie Rosji i 55 po stronie Ukrainy.

Ukraińska armia aktywnie uzupełnia swoje siły zachodnią techniką – Leopard 1, Leopard 2 oraz M-1 Abrams, podczas gdy Rosja zmuszona jest do używania przestarzałych modeli. Jednocześnie Moskwa ma lepsze możliwości naprawy i produkcji pojazdów opancerzonych, co pozwala jej utrzymać gotowość bojową mimo strat.

Wojenna wojna wyczerpania jest korzystna dla Rosji, która dysponuje większymi zasobami i mniej zależy od pomocy zewnętrznej. Jednak sytuacja na froncie coraz bardziej decydowana jest przez użycie dronów, które Ukraina stosuje coraz aktywniej.

Sytuacja polityczna także wpływa na dostawy pomocy wojskowej. Donald Trump wcześniej ogłosił zawieszenie wsparcia dla Ukrainy, ale później zmienił decyzję po tym, jak Kijów zgodził się na tymczasowe zawarcie rozejmu z Moskwą.

Tymczasem sytuacja pod Kurskiem pozostaje krytyczna. Ukraińskie siły stopniowo tracą kontrolę nad regionem, a ostatnim znaczącym punktem oporu pozostaje miasto Sudża. Jeśli Rosja nie pozwoli Ukrainie przełamać się w tym kierunku, Kreml może uznać bitwę za swoją strategiczną wygraną.

Zgodnie z danymi Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy, w styczniu armia rosyjska poniosła znaczne straty nieodwracalne i sanitarne w osobach – 48 240 żołnierzy. To mniej więcej liczba ponad trzech dywizji piechoty zmotoryzowanej armii rosyjskiej. W ciągu całego okresu pełnoskalowej inwazji Rosja poniosła większe straty tylko w grudniu 2024 roku – 48 670 żołnierzy.

W styczniu nasze wojska zniszczyły 230 czołgów wroga. Biorąc pod uwagę, że w batalionie czołgów znajduje się 31 maszyn, wróg stracił praktycznie 7 batalionów czołgowych, zniszczonych i uszkodzonych.

Dodatkowo nasze wojska zniszczyły 573 wrogie bojowe wozy opancerzone. To liczba prawie trzech dywizji piechoty zmotoryzowanej. Ponadto w zeszłym miesiącu ukraińscy żołnierze zniszczyli 963 jednostki artylerii armii rosyjskiej. W jednym dywizjonie artylerii okupantów znajduje się 18 armat. W ten sposób nasze wojska w pierwszym miesiącu roku zniszczyły 50 dywizjonów artylerii.

W ciągu niemal trzech lat pełnoskalowej wojny przeciwko Ukrainie, Rosja straciła w walkach co najmniej 6 083 elitarnych żołnierzy, na przygotowanie których poświęcono lata i miliony dolarów.

Wśród strat wojskowych Rosji najbardziej istotne są straty pilotów. Uważani są oni za elitę każdej armii na świecie. Szkolenie jednego pilota-snajpera może trwać 15-17 lat i kosztować 12-14 milionów dolarów.

Szacuje się, że Rosja straciła 267 wojskowych pilotów, których średni wiek wynosi 40 lat. Zastąpienie ich poborowymi, którzy przechodzą jedynie 3-miesięczny kurs na poligonie, jest niemożliwe.

Na styczeń 2025 roku armia rosyjska straciła 4 595 swoich oficerów. Te straty są najbardziej znaczące dla wojska.

Dziennikarze dodali, że rzeczywiste straty Rosji mogą być znacznie wyższe niż te, które udało się wykryć poprzez otwarte źródła. Eksperci wojskowi uważają, że oszacowania na podstawie grobów, nekrologów i pomników wojskowych mogą obejmować tylko 45%-65% rzeczywistej liczby zabitych.