Strona Główna >> Ukraina >> Polityka >> Czy możliwe jest uznanie Krymu za rosyjski? Co mówią przepisy prawne
Czy możliwe jest uznanie Krymu za rosyjski? Co mówią przepisy prawne
Nie tak dawno przed ostatnim spotkaniem specjalnego wysłannika prezydenta USA, Steve'a Whitkoffa, i prezydenta Rosji Władimira Putina, ujawniono szczegóły "ostatniej propozycji" Stanów Zjednoczonych w sprawie warunków zakończenia wojny między Ukrainą a Rosją. Jednym z punktów tego planu jest prawne uznanie przez Stany Zjednoczone rosyjskiej aneksji półwyspu Krym, która miała miejsce w 2014 roku. Prezydent Ukrainy Władimir Zełenski odrzuca taką możliwość.

Źródło grafiki: Store Norske Leksikon
Dziennikarz telewizji "Настоящее Время" postanowił zbadać, czy możliwe jest prawne uznanie Krymu za rosyjski z perspektywy prawa ukraińskiego, amerykańskiego i międzynarodowego.
Co mówi ukraińskie prawo Prezydent Ukrainy (każdy, nie tylko Władimir Zełenski) nie ma prawa samodzielnie podjąć decyzji o oddzieleniu jakiejkolwiek terytorii od Ukrainy, ponieważ dotyczy to zmiany Konstytucji kraju. Taką decyzję muszą zatwierdzić co najmniej dwie trzecie deputowanych parlamentu na dwóch sesjach plenarnego głosowania.
Podobne decyzje muszą zostać zatwierdzone przez lud Ukrainy – w ogólnokrajowym referendum. Ponadto, musi zostać podjęta odpowiednia decyzja przez Trybunał Konstytucyjny.
Jednakże zmiany w Konstytucji Ukrainy (zgodnie z artykułem 157 Konstytucji) nie mogą być przyjęte podczas wojny. Co więcej – zmiany te nie mogą naruszać integralności terytorialnej Ukrainy (co zabrania ten sam artykuł 157).
Aneksja Krymu a prawo USA Stany Zjednoczone również nie mogą po prostu uznać Krymu za rosyjski. W 2017 roku w USA uchwalono "Ustawę o przeciwdziałaniu przeciwnikom Ameryki za pomocą sankcji", która wprost zakazuje tego działania.
W rozdziale 257 tej ustawy mówi się, że Stany Zjednoczone w ramach swojej polityki:
- wspierają rząd Ukrainy w przywracaniu jej suwerenności i integralności terytorialnej;
- potępiają i przeciwdziałają wszelkim destabilizującym działaniom rządu Federacji Rosyjskiej na terytorium Ukrainy, dokonanym w naruszeniu jej zobowiązań i międzynarodowych umów;
- nigdy nie uznają nielegalnej aneksji Krymu przez rząd Federacji Rosyjskiej, ani oddzielenia jakiejkolwiek części terytorium Ukrainy przy użyciu siły wojskowej.
Ponadto w Stanach Zjednoczonych istnieje doktryna Stimsona. Dokument ten ogłosił jeszcze w 1932 roku, że USA nie będą uznawać państw utworzonych w wyniku agresywnych wojen. Na mocy tej ustawy USA, na przykład, odmówiły uznania Estonii, Łotwy i Litwy za terytoria radzieckie.
W 2018 roku administracja Trumpa w trakcie jego pierwszej kadencji przyjęła Deklarację Krymską, którą niedawno cytował prezydent Ukrainy Władimir Zełenski.
"Stany Zjednoczone ponownie potwierdzają swoją politykę odmowy uznania roszczeń Kremla do suwerenności nad terytorium, zajętym siłą w naruszeniu międzynarodowego prawa. Wraz z sojusznikami, partnerami i społecznością międzynarodową, Stany Zjednoczone odrzucają próbę aneksji Krymu przez Rosję i zobowiązują się trzymać tej polityki do przywrócenia integralności terytorialnej Ukrainy"– głosi ten dokument.
"Putin sam zamknął tę możliwość": Krym a prawo międzynarodowe Na pytanie, czy prawo międzynarodowe pozwala uznać Krym za rosyjski, dziennikarz "Настоящее Время" zapytał prawnika międzynarodowego, badacza Uniwersytetu w Kolonii, Giełba Bogusza.
"Nie, nie pozwala. Co więcej, ono zabrania tego państwom. Państwa mają absolutny obowiązek – absolutny w tym sensie, że wszystkie państwa, a nie tylko strony konfliktu, muszą nie uznawać zmian terytorialnych, w szczególności aneksji terytorium, w wyniku aktów agresji."
Jednostronne uznanie zmian terytorialnych wskutek agresji (pod naciskiem lub decyzją jednego państwa) również jest niemożliwe, mówi Bogusz: "Z prawnego punktu widzenia – podkreślam, z prawnego punktu widzenia – nie można uczynić Krym rosyjskim. Nawet hipotetyczna możliwość tego została zamknięta przez samego Putina i tę agresję, która rozpoczęła się w 2014 roku [po aneksji Krymu]. Nawet jeśli, hipotetycznie mówiąc, Ukraina pod nieuniknionym zagrożeniem zniszczenia samej ukraińskiej państwowości będzie zmuszona to uznać – będzie to bezskuteczne w sensie prawa międzynarodowego. A jeśli jakieś państwa, nawet Stany Zjednoczone, jednostronnie uznają ten fakt – nie będzie to miało żadnego międzynarodowego znaczenia prawnego. Krym to nie jest państwo, a samo w sobie międzynarodowe uznanie przynależności jakiegoś terytorium do innego państwa nie ma samodzielnego znaczenia. To po prostu będzie naruszenie prawa międzynarodowego."
Rozmówca wyjaśnia, że fakt, iż zajęcie Krymu i dalsze działania związane z agresją na wschodniej Ukrainie w 2014 roku były popełniane przez te same osoby według podobnego scenariusza, podkreśla, że Krym nie ma żadnego specjalnego statusu, a jego "włączenie" do Rosji nie było dobrowolne ani legalne – to aneksja w wyniku agresji.
"To właśnie ta agresja w 2014 roku umożliwiła jej kontynuowanie. Jak wiadomo, to Krym został przekształcony w jedną z głównych baz, z których w 2022 roku rozpoczęło się pełnoskalowe zbrojne inwazję na Ukrainę. Co więcej, to właśnie w Krymie testowano wszystkie technologie aneksji terytoriów. Potem, według tego samego modelu, Rosja anektowała cztery regiony Ukrainy"– kontynuuje rozmówca. – "Tak, wiele osób ma wrażenie, że Krym to jakaś osobna historia, niezwiązana z innymi sytuacjami i wojną, która zaczęła się w 2022 roku. Ale tak naprawdę nie jest."
Prawnik przypomina również, że istnieją precedensy uznania przez USA aneksji terytoriów – chodzi tu szczególnie o Izrael i Wzgórza Golan. Te precedensy również nie są zgodne z prawem międzynarodowym: "Już w pierwszej kadencji Trumpa uznał nielegalną agresję Izraela wobec Wzgórz Golan. Nie zapominajmy, że niestety z tej administracji pochodziła nie tylko Deklaracja Krymska, ale i działania, które również były sprzeczne z prawem międzynarodowym. Trzeba o tym przypominać. I myślę, że jeśli ten krok zostanie podjęty, to nie będzie następnych chętnych do naśladowania"– uważa Giełb Bogusz.
Zaznacza on, że sam fakt długotrwałej okupacji nie czyni aneksji terytorium w wyniku agresji legalną:
"W zeszłym roku Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości Organizacji Narodów Zjednoczonych, główny organ sądowniczy ONZ, w swojej opinii doradczej na temat skutków prawnych izraelskiej okupacji terytoriów palestyńskich, odniósł się do tej kwestii. Trybunał podkreślił, że aneksja terytoriów okupowanych jest absolutnie zabroniona, zarówno formalna, jak i faktyczna. Okupacja – z definicji – to sytuacja tymczasowa, nie może przejść w jakąś legalną sytuację tylko dlatego, że minął jakiś czas lub zmieniło się nastawienie liderów państw. Dlatego, jak już powiedziałem, prawo międzynarodowe traktuje tę kwestię jednoznacznie – to niemożliwe."
Dział:
Autor:
Svoboda | Tłumaczenie Mariia Ivanova — praktykantka fundacji: https://fundacjaglosmlodych.org/praktyki/
Żródło:
https://www.svoboda.org/a/vozmozhno-li-priznatj-krym-rossiyskim-chto-govoryat-zakony/33397670.html