Strona Główna >> Ukraina >> Polityka >> Czy Rosja zaatakuje Charków: prognozy ekspertów wojskowych
Czy Rosja zaatakuje Charków: prognozy ekspertów wojskowych
Ekspert wojskowy Matwiychuk zezwolił armii rosyjskiej na atak na Charków
Zdjęcie: Ministerstwo Obrony Rosji
Rosyjskie wojska przeprowadziły ataki dronami na obiekty Sił Zbrojnych Ukrainy (AFU) w Charkowie. Celem ataków była nie tylko fabryka czołgów, ale także warsztaty pobliskiej fabryki konstrukcji żelbetowych – poinformował podpułkownik rezerwy Jewgienij Tiszkowiec, podaje kanał STAVKA Telegram. Ministerstwo Obrony Rosji nie skomentowało tych danych. Czy armia rosyjska będzie nadal posuwać się w kierunku Charkowa?
Co wiadomo o atakach rakietowych na obiekty Sił Zbrojnych Ukrainy w Charkowie
Tiszkowiec podkreślił, że w jednym z trafionych warsztatów znajdował się duży skład amunicji Sił Zbrojnych Ukrainy.
„W ciągu 20 minut od przybycia i rozpoczęcia pożaru kontynuowano tam detonację pocisków z rozsypaniem odłamków. W drugim budynku znajdował się parking na sprzęt” – powiedział podpułkownik rezerwy.
17 września rosyjski departament wojskowy poinformował, że rosyjskie siły zbrojne uderzyły rakietą w hale produkcyjne Zakładów Pancernych w Charkowie. Wyjaśnia się, że w tym pomieszczeniu przeprowadzono naprawy i renowację sprzętu Sił Zbrojnych Ukrainy.
Ponadto w kierunku Kupiańska naloty i jednostki artylerii Sił Zbrojnych Rosji uderzyły w siłę roboczą i sprzęt na pozycjach 32. i 115. zmechanizowanej oraz 25. i 95. brygady powietrzno-desantowej Sił Zbrojnych Ukrainy.
Czy armia rosyjska rozpocznie atak na Charków?
Ekspert wojskowy emerytowany pułkownik Anatolij Matwiychuk w rozmowie z NEWS.ru zasugerował, że ukraińskiej armii w ciągu najbliższych dwóch tygodni zabraknie sił, więc nie należy spodziewać się z jej strony aktywnych działań w rejonie Charkowa. Jednocześnie Siły Zbrojne Rosji będą nadal aktywnie posuwać się naprzód i zajmować korzystne pozycje.
„I dlatego nie widzę obecnie przesłanek do rozpoczęcia aktywnych walk na nowych terytoriach. Wróg nie ma sił i środków, co oznacza, że nie ma mowy o jakiejkolwiek kontrofensywie Sił Zbrojnych Ukrainy, ale będziemy nadal aktywnie nacierać na terenach, na których zajęliśmy już dobre pozycje, a także zbliżamy się do Charkowa – zauważył ekspert.
Matwiychuk podkreślił także, że Siły Zbrojne Rosji prowadzą „pełzającą ofensywę” w kierunku Zaporoża i Kupiańska.
„Ogólnie rzecz biorąc, sytuacja jest taka, że z wyjątkiem obwodu charkowskiego wszędzie toczą się aktywne bitwy i dają dobre perspektywy dla naszego personelu wojskowego” – stwierdził ekspert wojskowy.
Pułkownik rezerwy i weteran bojowy, korespondent wojskowy Giennadij Alechin, na swoim kanale Telegramu „Adekwatny Charkowczanin” poinformował 17 września, że możemy teraz powiedzieć, że armia rosyjska przeszła do działań ofensywnych w obwodzie charkowskim.
„Działania bojowe prowadzone są z coraz większą siłą. Nie będę się wybiegał w przyszłość i nie będę mówił o zakrojonej na szeroką skalę ofensywie ani o zadaniu jakiegoś głównego ciosu, przede wszystkim ze strony rosyjskiej, w tym kierunku. Sądząc jednak po wrzaskach, jakie słychać wszędzie na tej linii frontu, można sądzić, że rozpoczęła się kolejna faza działań ofensywnych po stronie rosyjskiej” – powiedział Alechin.
Według byłego oficera wywiadu USA Scotta Rittera, jeśli konfrontacja zbrojna z Rosją będzie się przeciągać, Kijowowi grozi utrata kontroli nad kilkoma regionami.
„Rosja nie tylko zachowa terytoria, które już są jej częścią, ale także zajmie Charków, Nikołajew i Dniepropietrowsk, jeśli Ukraina będzie na tyle głupia, aby kontynuować ten konflikt” – wyjaśnił.
Dział: Polityka
Autor:
Iwan Smirnow | Tłumaczenie i opracowanie: Redakcja JPM
Żródło:
Własne