Dekryminalizacja pornografii w Ukrainie: poseł wyjaśnił, dlaczego projekt ustawy utknął

Poseł Jarosław Żelezniak wyjaśnił, dlaczego należy zalegalizować pornografię / kolaż UNIAN. Zdjęcie: UNIAN, ua.depositphotos.com 

Projekt ustawy o dekryminalizacji pornografii w Ukrainie jest już gotowy, ale nie został wdrożony z powodu braku woli politycznej. Tak powiedział współautor dokumentu, poseł z partii „Głos” Jarosław Żelezniak, w komentarzu dla UNIAN. „Przeszkoda jest jedna – to komitet (do spraw działalności organów ścigania – UNIAN), który zablokował tę kwestię. Szczerze mówiąc, nie rozumiem, dlaczego koledzy uważają, że to normalne, kiedy 15 funkcjonariuszy policji przeprowadza rewizje, w biznesie, szukając pornograficznych treści. Wydaje mi się, że teraz, podczas wojny, i ogólnie, moglibyśmy wykorzystać te zasoby na znacznie ważniejsze potrzeby”– zauważył Żelezniak. Według niego, projekt ustawy jest gotowy i wspierany przez organizacje pozarządowe oraz niektóre organy państwowe.

„Zatem technicznie wszystko jest gotowe. Pozostało tylko podjęcie decyzji politycznej, której komitet jakoś nie może przyjąć. Jest przydzielony do spraw działalności organów ścigania. Są tam różne opinie i ludzie, którzy  ją popierają. Teraz prowadzimy z nimi negocjacje, aby uzyskać większość”– powiedział poseł. Na pytanie, gdzie leży problem, Żelezniak stwierdził, że chodzi o kwestie „moralne”. „Nie ma tam logiki, jest tam jakieś emocjonalne zabarwienie”– dodał. Ponadto, zapytany o potencjalne dochody dla budżetu, parlamentarzysta przypomniał, że te branże już są opodatkowane. „Taki sam OnlyFans i taki sam Pornhub – oni już płacą podatki, i to milionami dolarów do budżetu państwa… Jedyny problem jest taki, że jeśli jesteś Ukraińcem – albo oglądasz taki kontent, ewentualnie go dostarczasz… to muszą cię za to zatrzymać. Nie mogą, ale aresztują według prawa. I to jest absolutna głupota w XXI wieku” – powiedział poseł.