Strona Główna >> Ukraina >> Polityka >> Kiedy Ukraińcy muszą walczyć z Ukraińcami

2023-09-07 15:03:47

Kiedy Ukraińcy muszą walczyć z Ukraińcami

Od początku wojny Rosja wykorzystywała także poborowych Ukraińców. Zbrodnię wojenną, która rzekomo dotknęła 60 000 Ukraińców.

źródło: Imago

W sierpniu ubiegłego roku, trzy miesiące po tym, jak ukraińskie miasto portowe Mariupol ostatecznie znalazło się pod kontrolą Rosji po miesiącach brutalnych walk, wielu pozostałych mieszkańców miasta otrzymało SMS-y od nowych władz z wyraźnym apelem: jako żołnierz kontraktowy jeden powinien dołączyć do sił zbrojnych „Donieckiej Republiki Ludowej” w wojnie z Ukrainą. 

Podobno werbowano przymusowo 60 000 Ukraińców 

W tym czasie miasto nad Morzem Azowskim było przynajmniej oficjalnie administrowane przez tzw. „Doniecką Republikę Ludową”. Po pozorowanych referendach, które odbyły się na okupowanych przez Rosję terytoriach ukraińskich pod koniec września 2022 roku, nie były to już tylko takie wezwania. Z doniesień wynika, że ​​w ramach częściowej mobilizacji kierowano bezpośrednie prośby o zgłoszenie się do biur poborowych. 

Mariupol nie jest wyjątkiem. Czy to z okupowanych regionów Chersoniu i Zaporoża, obszaru na wschód od Charkowa, a przede wszystkim byłych tzw. „Republik Ludowych” Doniecka i Ługańska, a także Krymu, który Rosja zaanektowała od 2014 r.: zewsząd dochodzą doniesienia o przymusowy werbunek, którego część wiązała się z użyciem siły. Według ukraińskiego wywiadu wojskowego do rosyjskich sił zbrojnych i stowarzyszeń tzw. „Republik Ludowych” wcielono ok. 60 tys. Ukraińców. 

Liczby nie do sprawdzenia 

Liczb tych nie da się jednak zweryfikować, nawet jeśli np. ukraińska organizacja praw człowieka ZIMNA zajmująca się sytuacją na terytoriach okupowanych przez Rosję uważa je za realistyczne. Faktem jest jednak, że takie przymusowe rekrutacje odnotowywała także ONZ. 

W raporcie Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Praw Człowieka z września ubiegłego roku stwierdzono: 

W okresie objętym raportem UNHCHR udokumentowało 65 przypadków przymusowego werbowania przez powiązane z Rosją grupy zbrojne. 

Raport Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Praw Człowieka 

I dalej: „Odmowa powołania doprowadziła do wszczęcia postępowania karnego”. W raporcie podkreślono, że zmuszanie ludności cywilnej do służby w siłach zbrojnych wroga jest zbrodnią wojenną. 

Rekrutacja na Krymie od 2014 roku 

Jest to rekrutacja, która rozpoczęła się na zaanektowanym przez Rosję Krymie i w „Republikach Ludowych” na wschodniej Ukrainie jeszcze przed wielką rosyjską inwazją na Ukrainę. Mobilizację ogłoszono w Doniecku i Ługańsku 19 lutego 2022 roku. Z kolei na Półwyspie Krymskim pobór do armii rosyjskiej jest codziennością od aneksji w 2014 rok 

Jewgienij Jaroszenko z organizacji praw człowieka KrymSOS powiedział dziś ZDF: 

Do 24 lutego 2022 r. Rosja przeprowadziła na Krymie 14 kampanii werbunkowych. Według prokuratury Autonomicznej Republiki Krym i miasta Sewastopol, w tym okresie okupanci przymusowo zwerbowali na Krymie ponad 34 tys. osób. 

Jewgienij Jaroszenko, organizacja praw człowieka KrymSOS 

5000 zawiadomień o zwołaniu w ciągu zaledwie jednego dnia 

Kolejnym wzrostem na Krymie była ogłoszona we wrześniu ubiegłego roku częściowa mobilizacja. „Tylko 21 września 2022 r., pierwszego dnia mobilizacji, rozesłano około 5000 projektów zawiadomień. Już 25 września administracja okupacyjna na Krymie ogłosiła, że ​​plany mobilizacyjne są gotowe” – wyjaśnia Jaroszenko. 

Władze lokalne same ogłosiły na początku częściowej mobilizacji, że na Krymie zostanie zmobilizowanych 10 000 mężczyzn. Szczególnie uderzający jest fakt, że dotyczy to grupy etnicznej szczególnie krytycznej wobec Rosji. 

,,W pierwszych dniach mobilizacji wezwania otrzymało aż 90 proc. Tatarów krymskich przebywających w miejscach stałego zamieszkania’’. Jewgienij Jaroszenko, organizacja praw człowieka KrymSOS 

Dla wielu Tatarów krymskich jedynym wyjściem z tej sytuacji była ucieczka. „Około dziesięciu procent ludności Tatarów krymskich opuściło Krym w odpowiedzi na mobilizację” – kontynuował Jaroszenko 

UNHCR krytykuje Ukrainę 

Problematyczny jest jednak sposób, w jaki państwo ukraińskie traktuje swoich obywateli, którzy zostali przymusowo werbowani przez Rosję. „UNHCR jest również zaniepokojony faktem, że władze ukraińskie ścigają osoby, które stały się ofiarami przymusowego poboru do wojska” – czytamy we wspomnianym raporcie ONZ, w którym wskazano, że także w tym przypadku obowiązuje status jeńca wojennego, a co za tym idzie immunitet. 

Dział: Polityka

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Treść wiadomości jest wymagana.


INNE WIADOMOŚCI


NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE