Strona Główna >> Mołdawia >> Polityka >> Mołdawia staje w obliczu kryzysu energetycznego w związku z zakończeniem przepływu rosyjskiego gazu

2025-01-07 13:21:13

Mołdawia staje w obliczu kryzysu energetycznego w związku z zakończeniem przepływu rosyjskiego gazu

W Nowy Rok rosyjski gaz przestał płynąć przez Ukrainę

Zdjęcie: Getty Images

Kijów nazywa to „historycznym” dniem, ponieważ odmowa przedłużenia umowy tranzytowej z rosyjskim Gazpromem wstrzymała przepływ pieniędzy wspierających pełnoskalową inwazję na Ukrainę.

Ale w sąsiedniej Mołdawii ruch ten grozi wywołaniem kryzysu.

Ogrzewanie wyłączone w Naddniestrzu

W Naddniestrzu, separatystycznym regionie wschodniej Mołdawii lojalnym wobec Moskwy, rok rozpoczął się od ogrzewania jedynie szpitali i kluczowej infrastruktury – domy pozostają bez ciepła.

„Ciepła woda była do około 2 w nocy, sprawdzałem. Teraz jest wyłączona, a grzejniki ledwo są ciepłe” – powiedział Dmitrij w rozmowie telefonicznej z BBC ze swojego mieszkania w enklawie.

„Gaz nadal mamy, ale ciśnienie jest bardzo niskie – tylko to, co zostało w rurach”.

„Wszędzie jest tak samo”.

Naddniestrze odłączyło się od reszty Mołdawii w krótkiej wojnie, gdy Związek Radziecki się rozpadał. Nadal stacjonują tam rosyjskie wojska, a gospodarka regionu jest całkowicie uzależniona od rosyjskiego gazu, za który władze w Tyraspolu nie płacą.

„Mają po prostu dokument, w którym zapisuje się wysokość długu za każdy miesiąc” – wyjaśnia Jakub Pieńkowski z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych (PISM). „Ale Rosja nie jest zainteresowana dochodzeniem tych pieniędzy”.

Nagle jednak ta linia życia przez Ukrainę została odcięta.

W niektórych miastach Naddniestrza władze organizują „punkty grzewcze” i uruchamiają infolinię, które pomagają znaleźć drewno na opał. Rodziny zostały poinformowane, aby gromadziły się w jednym pomieszczeniu, aby się ogrzać, i uszczelniały okna i drzwi kocami.

Nowy Rok w enklawie przyniósł słońce, ale prognozowana temperatura w nocy spadnie poniżej 0°C.

„Teraz w mieszkaniu jest zimno” – mówi miejscowy mieszkaniec Dmitrij. „I nie wiemy, jakie mrozy przyniesie styczeń”.

Groźby przerw w dostawach prądu

Prąd płynie – na razie.

Ale główna elektrownia Naddniestrza w Kurchuganie już działa na węglu zamiast na rosyjskim gazie, a władze twierdzą, że zapasów węgla wystarczy na 50 dni.

To oznacza problemy dla reszty Mołdawii, która czerpie 80% swojej energii elektrycznej z Kurchuganu.

Rząd w Kiszyniowie twierdzi, że ma wystarczające zapasy gazu, aby ogrzać kraj do wiosny, i zamierza kupować energię elektryczną z Europy, co oznacza jednak znaczny wzrost kosztów.

W zeszłym miesiącu wprowadzono stan wyjątkowy, a przedsiębiorstwa i obywatele zostali poproszeni o zmniejszenie zużycia energii, przygotowując się na przerwy w dostawach prądu.

Nagłe wstrzymanie przesyłu gazu przez Ukrainę dotyka także Słowacji i Węgier.

Oba te kraje mają rządy sympatyzujące z Moskwą, które znacznie wolniej niż inne państwa UE rezygnują z rosyjskiego paliwa i zaprzestają finansowania wojny Rosji. Płacenie więcej za alternatywne dostawy obciąży ich budżety.

Ale Mołdawia jest biedniejsza i mniej stabilna – przedłużający się kryzys może mieć poważne konsekwencje gospodarcze i polityczne.

I być może właśnie tego chce Moskwa.

Rosja mogłaby dostarczać gaz swoim sojusznikom w Naddniestrzu przez Turcję, choć po wyższych kosztach, co oznaczałoby energię elektryczną dla całej Mołdawii.

Tymczasem Gazprom twierdzi, że wstrzymał dostawy, ponieważ Kiszyniów ma niemal 700 milionów dolarów długu. Rząd mołdawski twierdzi, że międzynarodowy audyt wykazał, że rzeczywista kwota wynosi około 9 milionów dolarów i została w większości spłacona.

Gra polityczna?

„Traktujemy to nie jako kryzys energetyczny, ale kryzys bezpieczeństwa wywołany przez Rosję w celu destabilizacji Mołdawii zarówno gospodarczo, jak i społecznie” – powiedziała Olga Rosca, doradczyni ds. polityki zagranicznej prezydent Mołdawii, w rozmowie z BBC.

„To wyraźnie operacja przygotowawcza przed wyborami parlamentarnymi w 2025 roku, mająca na celu stworzenie zapotrzebowania na powrót sił prorosyjskich do władzy”.

Relacje między Mołdawią a Moskwą są napięte.

Kraj, będący niegdyś częścią ZSRR, rozpoczął rozmowy o przystąpieniu do UE i jeszcze bardziej odwrócił się od Rosji po inwazji na Ukrainę.

Prezydent Maia Sandu została ponownie wybrana w zeszłym roku, mimo dowodów na masową kampanię przeciwko niej prowadzoną z Moskwy.

To się jednak nie skończyło.

Przed jej inauguracją rosyjska zewnętrzna agencja wywiadowcza SVR wydała dziwaczne oświadczenie, fałszywie twierdząc, że planuje ona odbicie Naddniestrza siłą w celu przywrócenia dostaw energii. Określono prezydent jako „rozszalałą” i „emocjonalnie niestabilną”.

Analityk Jakub Pieńkowski zgadza się, że Kreml wykorzystuje decyzję Kijowa o zakazie tranzytu rosyjskiego gazu.

„Chodzi o wywołanie problemów politycznych i społecznych w Mołdawii” – argumentuje. „Ceny energii elektrycznej wzrosły już około sześć razy w ciągu trzech lat, a ludzie są wściekli”.

W miarę pogarszania się sytuacji humanitarnej w Naddniestrzu presja na Kiszyniów będzie rosła. Ale Tyraspol odrzuca wszelką pomoc, nawet generatory.

„Stworzą narrację, że Kiszyniów zamraża Naddniestrze, aby je podporządkować” – uważa Olga Rosca.

Nawet jeśli Tyraspol zdecyduje się kupić gaz z innych źródeł, cios dla jego gospodarki może być katastrofalny.

„Ceny tutaj mogły by wystrzelić w górę, w tym za ogrzewanie i jedzenie. Ale emerytury tutaj są bardzo niskie, a pracy nie ma” – powiedział Dmitrij z Bendery, w strefie buforowej na skraju Naddniestrza.

Twierdzi, że ludzie tam ledwo „trzymają się na powierzchni”. Teraz życie w innych częściach Mołdawii również stanie się trudniejsze.

„Rosja może poczekać na wybory, a potem partie, które nie są proeuropejskie, prawdopodobnie wygrają” – przewiduje Jakub Pieńkowski.

„Bo Maia Sandu może mówić o akcesji do UE, ale co z tego, skoro ludzie nie mają pieniędzy na prąd czy gaz?”.

„To jest cel Rosji”.

Dział: Polityka

Autor:
Sarah Rainsford | Tłumaczenie: Jakub Polewaczyk - praktykant fundacji https://fundacjaglosmlodych.org/praktyki/

Żródło:
https://www.bbc.com/news/articles/cy8ymx50kz8o

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Treść wiadomości jest wymagana.