Strona Główna >> Rosja >> Polityka >> Ponieważ opcja nuklearna jest mało prawdopodobna, Putin ma trudności z obroną swoich czerwonych linii

2024-10-05 14:12:19

Ponieważ opcja nuklearna jest mało prawdopodobna, Putin ma trudności z obroną swoich czerwonych linii

Na Kremlu rośnie świadomość, że Zachód nie poddaje się groźbom nuklearnym, a Putin szuka nowych sposobów na egzekwowanie swoich czerwonych linii.

Źródło: Khaled Abdullah/Reuters

Kiedy prezydent Rosji Władimir Putin ostrzegł na początku tego miesiąca, że ​​zgoda Zachodu na uderzenie Ukrainy w głąb Rosji będzie oznaczać, iż Moskwa znajduje się w stanie wojny z NATO, rosyjscy propagandyści rzucili się, by wymachiwać nuklearną szabelką. Aleksander Michajłow, dyrektor Biura Analiz Polityczno-Wojskowych, wezwał do zbombardowania makiet Londynu i Waszyngtonu wykonanych ze sklejki — wraz z reprodukcjami Pałacu Buckingham, Big Bena i Białego Domu — w celu symulacji ataków nuklearnych, dzięki czemu „spłoną tak pięknie, że przerażą świat”. Przewodniczący izby niższej parlamentu Wiaczesław Wołodin ostrzegł, że ataki na Rosję doprowadzą do wojny z użyciem broni jądrowej i przypomniał Parlamentowi Europejskiemu, że jego siedziba w Strasburgu znajduje się zaledwie trzy minuty od rosyjskiego międzykontynentalnego pocisku balistycznego. Ale wewnątrz Kremla rośnie świadomość, że wielokrotne używanie zagrożenia nuklearnego zaczyna tracić swoją skuteczność, a czerwone linie Moskwy są stale przekraczane . Analitycy i urzędnicy blisko wysokich rangą rosyjskich dyplomatów powiedzieli, że Putin rozważa bardziej zniuansowaną i ograniczoną odpowiedź na pozwolenie Zachodowi na użycie rakiet o większym zasięgu do ataku na Rosję. „Doszło do przepełnienia groźbami nuklearnymi” – powiedział rosyjski urzędnik, który chciał zachować anonimowość ze względu na drażliwość tematu. „Istnieje już odporność na takie oświadczenia i nie przerażają one nikogo”. Rosyjski naukowiec mający bliskie powiązania z wysokimi rangą rosyjskimi dyplomatami zgodził się z tym, nazywając opcję nuklearną „najmniej możliwym” scenariuszem, „ponieważ naprawdę doprowadziłaby do niezadowolenia wśród partnerów Rosji na Globalnym Południu, a także dlatego, że z wojskowego punktu widzenia jest ewidentnie mało skuteczna”. Wszystkie te dyskusje o progu nuklearnym wyolbrzymiają zagrożenie tego typu eskalacją i nie doceniają możliwości alternatywnych opcji” – dodał naukowiec. „Ponieważ Zachód ma globalną infrastrukturę wojskową… można znaleźć wiele punktów wrażliwych”. Putin szuka różnych opcji, aby powstrzymać Zachód przed wsparciem dla Ukrainy i spróbować wyegzekwować swoje czerwone linie, powiedziała Tatiana Stanowaja, założycielka francuskiej firmy konsultingowej R-Politik. „Są opcje, których nie chce wdrażać, i są opcje, które jest gotowy przejrzeć już dziś”, powiedziała, a broń jądrową uważa za „najgorszą opcję dla wszystkich, w tym dla siebie”. 

Środki nuklearne lub bezpośredni atak na terytorium NATO byłyby brane pod uwagę tylko wtedy, gdyby „Putin uważał, że istnieje zagrożenie dla istnienia Rosji w jej obecnej formie, gdy uważa, że ​​nie ma innego wyjścia” – powiedziała. „W takiej sytuacji Zachód powinien pójść znacznie dalej niż to, o czym teraz dyskutuje”. Rosyjscy urzędnicy wydawali się już w pewnym stopniu uspokojeni pozornym wahaniem Stanów Zjednoczonych, jak dotąd, przed zniesieniem ograniczeń nałożonych na Ukrainę w atakach na cele wojskowe głęboko w Rosji przy użyciu zachodnich rakiet. Rosło oczekiwanie, że jeśli pozwolenie zostanie przyznane, będzie ono „bardzo ograniczone”, powiedzieli analitycy i urzędnicy. Putin jednak wciąż znajduje się pod presją, aby w jakiś sposób zareagować i nie dopuścić do ciągłego przekraczania czerwonych linii.„Istnieje zrozumienie, że Zachód ignoruje czerwone linie nakreślone przez Moskwę i Moskwa powinna podjąć poważniejsze i bardziej znaczące kroki, aby pokazać powagę swoich intencji” – powiedział naukowiec. Od czasu inwazji w 2022 r. Rosja ostrzegała, że ​​Zachód nie będzie dostarczał Ukrainie nowoczesnych samolotów myśliwskich, takich jak F-16, czołgów podstawowych i pocisków rakietowych. Ostatecznie wszystkie te zapowiedzi stały się rzeczywistością. Putin dostrzega trend, w którym zachodni sojusznicy Ukrainy pozwalają Kijowowi rozszerzać swoje działania, powiedziała Stanowaja, a ten trend go przeraża, zwłaszcza jeśli doprowadzi do zwiększenia liczby ataków rakietowych wewnątrz Rosji. „Dla Putina jest to jakościowa zmiana, która przenosi sytuację na nowy poziom i po której może nastąpić dalsza ekspansja”. Moskwa mogłaby zdecydować się na odpowiedź operacjami sabotażowymi przeciwko celom wojskowym lub innej infrastrukturze na Zachodzie, gdzie udział Rosji mógłby być trudny do udowodnienia. Mogłaby również zwrócić się do grup zastępczych, które już walczą z interesami Zachodu, takich jak milicja Huti w Jemenie, która atakuje transport morski na Morzu Czerwonym, powiedział Lawrence Freedman, emerytowany profesor studiów wojennych w Kings College w Londynie — podkreślając możliwość również podniesioną przez rosyjskiego naukowca. 

„Nie chce przechodzić do niczego dramatycznego czy drastycznego, w sensie walki nuklearnej czy bezpośrednich walk między naszymi wojskami a jego wojskami, ale [to] nie oznacza, że ​​nie dzieje się nic poważnego” – powiedział Freedman. Siergiej Markow, wojowniczy analityk polityczny związany z Kremlem, powiedział, że w najwyższych szeregach rosyjskiej armii narasta świadomość, że „Rosja rozpieściła Zachód i że wiele mówiliśmy o czerwonych liniach, ale nic nie zrobiliśmy. W pewnym momencie będziemy musieli eskalować”. Markov zasugerował, że możliwe odpowiedzi mogłyby obejmować zamknięcie ambasady brytyjskiej w Moskwie i ataki na bazy lotnicze w Polsce i Rumunii, gdzie stacjonują F-16 rozmieszczane przez Ukrainę. „Ponieważ Rosja jest pewna, że ​​w pewnym momencie ataki na Moskwę na pewno się odbędą, to my musimy uderzyć pierwsi” – powiedział. Podczas gdy stanowią odrzuciła wszelkie tego typu ataki na bazy lotnicze NATO jako mało prawdopodobne i tylko w przypadku desperacji, retoryka nuklearna ma swoje zastosowanie. Zarówno ona, jak i Markov wskazują, jak członkowie kampanii republikańskiego kandydata na prezydenta Donalda Trumpa wzmocnili groźby Moskwy jako kwestię kampanii. W tym tygodniu Donald Trump Jr. i były niezależny kandydat na prezydenta Robert F. Kennedy Jr. napisali w artykule redakcyjnym dla The Hill, że decyzja o udzieleniu Ukrainie pozwolenia na użycie zachodnich rakiet dalekiego zasięgu „naraziłaby świat na większe ryzyko nuklearnej zagłady niż kiedykolwiek od czasu kryzysu kubańskiego” i wezwali do podjęcia bezpośrednich negocjacji z Moskwą. Putin może próbować zwiększyć zagrożenie i zagrać „złotą kartą” poprzez eskalację przed wyborami, twierdził Markov. „Jeśli Putin eskaluje, USA będą się obawiać wojny nuklearnej i Trump wygra”. Freedman zauważył również, że groźby nuklearne Putina były celowo niejednoznaczne, aby zwiększyć poczucie zagrożenia.„Brzmi to groźnie, ale on nigdy nie jest konkretny co do tego, co zamierza zrobić. Pozwala nam tworzyć własne interpretacje, a ludzie interpretują to, co najgorsze”. Ostatecznie jednak, w miarę jak skuteczność tego podejścia maleje, Putin nie wymyślił jeszcze, czym je zastąpić – powiedziała Stanowaja – a niepewność rośnie, ponieważ „nikt nie wie”, jaką reakcję Putin ostatecznie wybierze na każde konkretne działanie.

„Myślę, że Putin też tego nie rozumie” – powiedziała.

Dział: Polityka

Autor:
Catherine Belton i Robyn Dixon | Tłumaczenie: Redakcja JPM

Żródło:
https://www.washingtonpost.com/world/2024/09/22/putin-russia-red-lines-nuclear-threat-retaliation/

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Treść wiadomości jest wymagana.


INNE WIADOMOŚCI


NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE