Strona Główna >> Rosja >> Polityka >> Uważa się, że Putin ma nowy cel w wojnie na Ukrainie
Uważa się, że Putin ma nowy cel w wojnie na Ukrainie
Badaczka Rosji Julie Wilhelmsen uważa, że prezydent Władimir Putin zmienił cel wojny na Ukrainie. „Myślę, że trudno jest źle zrozumieć Putina”, odpowiada minister spraw zagranicznych Danii.
Zdjęcie: AP
W środę ministrowie spraw zagranicznych Norwegii i Danii, minister obrony Szwecji i minister współpracy nordyckiej w Finlandii zebrali się, aby zarejestrować historyczną debatę w Kopenhadze. Wielu ekspertów i aktywistów kwestionowało, jak kraje nordyckie powinny zareagować na agresywną wojnę Rosji przeciwko Ukrainie. Wśród nich była norweska profesor NUPI i ekspertka ds. polityki rosyjskiej Julie Wilhelmsen. Powiedział on podczas debaty, że wsparcie krajów zachodnich dla Ukrainy opiera się na odpowiedzi „tak” na dwa główne pytania:
- że Putin chciał przejąć całą Ukrainę
- że Putin nie będzie usatysfakcjonowany jedynie Ukrainą, lecz zagraża również innym krajom NATO.
Norweska badaczka uważa jednak, że nie jest to takie oczywiste.
Zdjęcie: DR
„Niezwykle dynamiczna rozgrywka”
„Problem w tym, że ludzie mówią, że albo stanowi to zagrożenie, albo nie. Rzecz jednak w tym, że od początku wojny jesteśmy zaangażowani w niezwykle dynamiczną grę. Na przykład, jeśli spojrzymy na to, co Putin zrobił w tym okresie, zobaczymy, że unikał bezpośredniej konfrontacji z krajami NATO”, mówi Wilhelmsen.
Zdjęcie: Joakim Reigstad
Może to oznaczać, że – zdaniem badacza – kraje takie jak Estonia, Łotwa i Litwa, które czują się bardzo zagrożone przez Rosję, będą mogły wzruszyć ramionami.
„Poza tym istnieje również kwestia zdolności i możliwości. Jest mało prawdopodobne, aby Rosja miała możliwość wejścia na przykład do państwa NATO”.
Uważa się, że Putin mógł zmienić cele
Julie Wilhelmsen uważa, że wiele się zmieniło od czasu inwazji Rosji na Ukrainę na pełną skalę 24 lutego 2022 roku. Zaczęło się od nieudanej kampanii rosyjskiej przeciwko stolicy. Jej zdaniem celem Putina było wówczas prawdopodobnie przejęcie całej Ukrainy – i miało to nastąpić szybko. Jednak to się nie udało.
Zdjęcie: AFP
Teraz Wilhelmsen uważa, że Putin mógł ograniczyć cele wojny.
„Choć wydawało się, że celem Kremla było przede wszystkim zajęcie całej Ukrainy – jesteśmy tego całkiem pewni – nie jest już oczywiste, czy taki jest cel”,mówi.
„Jest kilka rzeczy, które na to wskazują. Między innymi to, że Putin ma kłopoty u siebie i nie ma tak dobrej przykrywki dla prowadzenia wojny, która bardzo dużo kosztuje rosyjskie społeczeństwo”.
Wilhelmsen uważa, że Rosja jest obecnie znacznie bardziej zainteresowana wschodnią Ukrainą.
„W tle widzimy także, że Rosja umocniła swoją pozycję we wschodniej Ukrainie. Ponadto z wywiadów z osobami z rosyjskiego establishmentu obronnego wiemy, że większość z nich twierdzi, że na Ukrainie może dojść do pewnego rodzaju kompromisu terytorialnego. Dlatego uważam, że musimy obserwować reżim Putina, aby na bieżąco oceniać, jakie mogą być teraz jego cele. Czy mogą się różnić od tych z początku wojny”, pyta.
„Trudno nie zrozumieć Putina”
Wszyscy nordyccy politycy zasiadający w panelu stanowczo odrzucają fakt, że kraje zachodnie źle zrozumiały plan Putina dotyczący wojny.
„Myślę, że trudno źle zrozumieć Putina, bardzo jasne jest, co zrobił. Wjechał na Ukrainę niesprowokowany z ambicją zajęcia całej Ukrainy i włączenia jej do swego rodzaju nowej Wielkiej Rosji”, mówi dla NRK duński minister spraw zagranicznych Lars Løkke Rasmussen.
„Ukraińskim duchem walki, wielką odwagą i wsparciem Europy i Zachodu pokrzyżowaliśmy plany Putina. Teraz znaleźliśmy się w czasie przeznaczenia i nie jest to czas, aby zacząć wątpić. Teraz udzielimy Ukrainie potrzebnego wsparcia”, dodaje Rasmussen.
Takie samo podejście mają zarówno fiński minister, jak i minister spraw zagranicznych Norwegii Espen Barth Eide.
„Nie zgadzam się w tej kwestii z Wilhelmsen. Uważam, że nie możemy zakładać, że Rosja nie będzie chciała więcej się, jeśli odniesie sukces na Ukrainie”, mówi.
Zdjęcie: NTB
„Nie wiemy dokładnie, co się stanie, ale nie możemy żyć w Europie, w której potwierdza się, że można zmieniać granice siłą i że wychodzi się z tego bez szwanku. Dlatego walka Ukrainy jest także naszą walką. To także walka o europejski porządek prawny. I za wiarę w prawo międzynarodowe”, podkreśla Eide.
Zdjęcie: NTB
Szwedzki minister obrony również zaprzecza, jakoby było to nieporozumienie.
„Nie podzielam tego poglądu. Wspieranie Ukrainy uważamy za inwestycję we własne bezpieczeństwo. Jeśli Putin odniesie sukces na polu bitwy, zwiększy to presję na Mołdawię i państwa wschodniej części NATO. Dlatego będziemy nadal wspierać Ukrainę tak długo, jak będzie to możliwe”.
„Należy zastanowić się nad różnymi możliwościami”
Julie Wilhelmsen ze swojej strony uważa, że politycy muszą zastanowić się nad konsekwencjami przekazania Ukrainie dużych ilości broni.
„Rosja kontynuuje bombardowania terrorystyczne na Ukrainie. Ale znowu myślę, że chodzi o to, że musimy rozważyć różne możliwości. To, co przeraża w tym, że Ukraina wkroczyła do Kurska, to dyskusja o dostarczaniu Ukrainie przez Zachód broni dalekiego zasięgu, aby mogła ona uderzyć jeszcze dalej w Rosję. Jest to coś, czego chce Ukraina”, mówi.
Zdjęcie: Gunnar Bratthammer
Wilhelmsen uważa, że trzeba się zastanowić, jak to jest interpretowane w Rosji. Jej zdaniem konspiracyjna narracja Putina, że ludność rosyjska jest otoczona przez NATO, którego celem jest pokonanie Rosji, jest o wiele ważniejsza dla mobilizacji młodych Rosjan niż kłamstwo, że ukraińscy przywódcy to naziści.
„Ale nie wiemy, kiedy nagle pojawi się czerwona linia na Kreml. Teraz mogą nawet stracić część Rosji. Następnie mogą sięgnąć głębiej do skrzynki z narzędziami lub skrzynki z bronią i użyć silniejszej. Co prowadzi do bardzo przerażającej eskalacji. Rzecz w tym, że musimy w dalszym ciągu rozważać możliwe scenariusze”.
„A w tej zbrojowni jest broń nuklearna?”
„Tak, to jest dokładnie to, co ma Rosja. Mają broń nuklearną i dlatego też USA waha się przed dostarczeniem broni dalekiego zasięgu, bojąc się właśnie takiej eskalacji w kierunku trzeciej wojny światowej, której nikt nie chce”.
Dział: Polityka
Autor:
Joakim Reigstad | Tłumaczenie: Maja Wyrąbkiewicz – praktykantka fundacji: https://fundacjaglosmlodych.org/praktyki/