Strona Główna >> Ukraina >> Polityka >> Wołodymyr Zełenski - komik który chciał być politykiem

2024-09-16 18:37:20

Wołodymyr Zełenski - komik który chciał być politykiem

Wołodymyr Zełenski oskarża Zachód o ośmielanie Putina, ponieważ Keir Starmer i Joe Biden nie mogą dojść do porozumienia w sprawie przyznania Ukrainie nowych rakiet do wystrzelenia w kierunku Rosji.

Zdjęcie: Simon Dawson 

Keir Starmer i Joe Biden najwyraźniej nie doszli do porozumienia w sprawie przekazania Ukrainie nowych rakiet dalekiego zasięgu.  Premier i prezydent przeprowadzili wczoraj rozmowy w Błękitnym Pokoju Białego Domu, aby omówić strategię zakończenia wojny na Ukrainie, w tym kwestię przekazania Zełenskiemu rakiet Storm Shadow. Ku rozczarowaniu obu stron, John Kirby, rzecznik amerykańskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego, ogłosił później, że nie nastąpi „żadna zmiana w naszej polityce” w kwestii zezwolenia Ukrainie na użycie rakiet dalekiego zasięgu. Zełenski oskarżył Zachód o ośmielanie Putina poprzez odwlekanie decyzji i zakwestionował zaangażowanie Zachodu w obronę Ukrainy.  Mimo to Starmer stwierdził, że Wielka Brytania i USA zajęły „mocne stanowisko” w dążeniu do rozwiązania konfliktu na Ukrainie. Opisał swoje rozmowy z panem Bidenem jako „długie i produktywne”, ale nie chciał ujawnić, jakie ustalenia podjęli w sprawie potencjalnego użycia przez Ukrainę zachodniej broni przeciwko celom rosyjskim. Uważa się, że Biden był bardziej oporny niż Starmer, aby dać zielone światło, szczególnie że Putin ostrzegł Wielką Brytanię i USA, że „będą w stanie wojny” z Rosją, jeśli przekażą Ukrainie rakiety Storm Shadow.  Zapytany o to, jakie decyzje podjęto w związku z potencjalnym użyciem przez Ukrainę rakiet dalekiego zasięgu, Sir Keir powiedział reporterom: „Oczywiście, przeprowadziliśmy szeroko zakrojoną dyskusję na temat strategii wobec Ukrainy, na Bliskim Wschodzie i w innych częściach świata. 

 Podczas rozmów w Białym Domu

Zdjęcie: AP

„To nie było spotkanie o konkretnej zdolności. Nie dlatego dziś się za to zabraliśmy. Chodziło o to, aby dać sobie przestrzeń i czas na strategiczną dyskusję, tak aby decyzje taktyczne można było rozpatrywać w kontekście szerszej strategii. „To było naprawdę dobre zaproszenie od prezydenta, mieliśmy bardzo produktywne (spotkanie) i doszliśmy do silnej pozycji. Jestem bardzo zadowolony, że odbyliśmy te dyskusje”. Gdy Keir Starmer i Joe Biden prowadzili wczoraj wieczorem rozmowy w Białym Domu , Wołodymyr  Zełenski ostro skrytykował niezdecydowanie Zachodu, podczas gdy wojska rosyjskie „palą nasze miasta i wsie”. Decyzja ta pojawiła się na tle obaw o poważniejszy konflikt, gdyż Moskwa ostrzegła ONZ, że zielone światło dla Kijowa na użycie rakiet dalekiego zasięgu do ataku na terytorium Rosji oznaczałoby, że „ NATO będzie bezpośrednią stroną działań wojennych przeciwko państwu posiadającemu broń jądrową ”. Napięcie między Wielką Brytanią a Rosją osiągnęło poziom noża po tym, jak Kreml wydalił brytyjskich dyplomatów z Moskwy skierował swoją flotę koło UK. Oskarżenia o udział wysłanników w „szpiegostwie i sabotażu” zostały odrzucone przez rozgniewane Ministerstwo Spraw Zagranicznych jako „bezpodstawne i niedorzeczne”. Pan Zełenski dał upust swojemu gniewowi na kilka godzin przed spotkaniem premiera i prezydenta USA w Gabinecie Owalnym, na którym omawiano kwestię zniesienia ograniczeń na broń z Zachodu. Ukraina nie może wystrzelić brytyjskich rakiet Storm Shadow w kierunku samej Rosji – skąd przeprowadzana jest większość śmiercionośnych ataków na jej terytorium. W tym tygodniu Władimir Putin ostrzegł, że jeśli ta sytuacja się zmieni, Zachód znajdzie się w stanie wojny z Moskwą, a wiele jego baz lotniczych i węzłów logistycznych będzie narażonych na ataki ze strony Ukrainy, jeśli ograniczenia zostaną zniesione. Według źródeł amerykańskich pan Biden nie podjął jeszcze ostatecznej decyzji. Wczoraj, w swoich najbardziej otwartych komentarzach na temat konfliktu, Zełenski wyraził wątpliwość, czy zachodni politycy faktycznie chcą zwycięstwa Ukrainy. Opublikował na X: „Trudno jest ciągle słyszeć: „Pracujemy nad tym”, podczas gdy Putin nadal podpala nasze miasta i wsie. Nie potrzebuje niczyjej zgody. „Każdy, kto spojrzy na mapę, wyraźnie rozumie, dlaczego Ukraina potrzebuje zdolności dalekiego zasięgu. Rosyjska logistyka i obiekty wojskowe są bezpieczne, ponieważ nie możemy do nich dotrzeć. 

Wiemy, gdzie się znajdują. Wszystko to można zniszczyć w ciągu miesięcy. Czego więc brakuje, aby to zakończyć? Siły? Decyzji? A może woli?”. Jego komentarze pojawiły się po spotkaniu z Borisem Johnsonem wczoraj w Kijowie. Były premier powiedział: „Niezbędne jest, aby Ukraina była w stanie właściwie się bronić, powstrzymując przerażające rosyjskie ataki bombami szybującymi i irańskimi rakietami. „Oczywiste jest, że powinni móc używać Storm Shadow, [francuskiej] rakiety SCALP i [amerykańskiej] rakiety ATACMS tak szybko, jak to możliwe, przeciwko celom w samej Rosji. Każdy kolejny dzień oznacza więcej bezsensownych i tragicznych strat wśród Ukraińców”. Wczoraj wieczorem przywódcy Zachodu zostali wezwani do zdecydowanego sprzeciwienia się groźbom represji ze strony Putina. Mimo że Moskwa mogłaby zaatakować polskie bazy wojskowe, premier Donald Tusk uznał, że słowa Putina były jedynie pogróżkami. Powiedział: „Należy traktować wszystkie wydarzenia na Ukrainie i na froncie ukraińsko-rosyjskim bardzo poważnie. Ale nie przywiązywałbym nadmiernej wagi do ostatnich wypowiedzi Putina”. Jednak źródła amerykańskie zasugerowały, że chociaż pana Bidena można przekonać w sprawie Storm Shadow, był on niechętny do zezwolenia Kijowowi na wystrzelenie rakiet ATACMS w kierunku Rosji, obawiając się, że może to wywołać eskalację na Ukrainie i na Bliskim Wschodzie. Kolejnym ciosem dla Zełenskiego i Keira było to, że amerykańskie źródła bezpieczeństwa zasugerowały, iż decyzja w sprawie Storm Shadow nie zostanie podjęta natychmiast. Władze zachodnie przygotowują się na odwet ze strony Moskwy, jeśli Ameryka i Wielka Brytania wyrażą zgodę na użycie rakiet dalekiego zasięgu. Mimo że Moskwa mogłaby zaatakować polskie bazy wojskowe, premier Donald Tusk uznał, że słowa Putina były jedynie pogróżkami. Powiedział: „Należy traktować wszystkie wydarzenia na Ukrainie i na froncie ukraińsko-rosyjskim bardzo poważnie. Ale nie przywiązywałbym nadmiernej wagi do ostatnich wypowiedzi Putina”. 

 

Zdjęcie: Getty Images

Jednak źródła amerykańskie zasugerowały, że chociaż pana Bidena można przekonać w sprawie Storm Shadow, był on niechętny do zezwolenia Kijowowi na wystrzelenie rakiet ATACMS w kierunku Rosji, obawiając się, że może to wywołać eskalację na Ukrainie i na Bliskim Wschodzie. 

Kolejnym ciosem dla Zełenskiego i Keira było to, że amerykańskie źródła bezpieczeństwa zasugerowały, iż decyzja w sprawie Storm Shadow nie zostanie podjęta natychmiast. Władze zachodnie przygotowują się na odwet ze strony Moskwy, jeśli Ameryka i Wielka Brytania wyrażą zgodę na użycie rakiet dalekiego zasięgu. Ataki powietrzne na polskie bazy wojskowe – wykorzystywane do przechowywania zachodniego zaopatrzenia wojskowego dla Ukrainy – stanowiłyby jedną z najbardziej radykalnych odpowiedzi Rosji. Polska jest członkiem NATO, taki ruch uruchomiłby Artykuł Piąty sojuszu, który wymagałby odpowiedzi militarnej wszystkich państw członkowskich. Z tego powodu bardziej prawdopodobne jest, że Putin zdecyduje się na odpowiedzi „poniżej progu”, które nie wywołają bezpośredniego konfliktu. Mogłyby one obejmować ataki na podmorskie sieci kablowe Wielkiej Brytanii i USA, misje sabotażowe w bazach w Europie Wschodniej lub rozszerzenie wsparcia Rosji dla rebeliantów Huti w Jemenie, pomagając im zakłócić kluczowy transport handlowy na Morzu Czerwonym. Komunikat o podjęciu działań odwetowych został wczoraj wbity w pamięć przez ambasadora Rosji przy ONZ.  Vassily Nebenzia powiedział 15-osobowej Radzie Bezpieczeństwa: „NATO będzie bezpośrednią stroną działań wojennych przeciwko państwu posiadającemu broń jądrową. 

Myślę, że nie powinniśmy o tym zapominać i powinniśmy zastanowić się nad konsekwencjami”. Choć Kreml cofnął akredytacje brytyjskim dyplomatom w zeszłym miesiącu, decyzję tę ogłosił dopiero wczoraj. Wydaje się, że moment ten nie był przypadkowy, gdyż zbiegł się z podróżą premiera do Waszyngtonu, gdzie odbywała się „dyplomacja rakietowa”. Brytyjczycy opuścili Rosję kilka tygodni temu i już zostali zastąpieni. Brytyjscy komentatorzy wojskowi zaapelowali do zachodnich sojuszników o zatwierdzenie wniosków Ukrainy o program Storm Shadow. Były dowódca marynarki wojennej Tom Sharpe powiedział: „Wyobraźcie sobie, że sytuacja byłaby odwrotna i Wielka Brytania byłaby atakowana, a Stany Zjednoczone wykręcałyby się od przekazania nam broni, której potrzebowaliśmy do obrony? „Zełenski jest człowiekiem o niezwykłej cierpliwości i sile charakteru. „Musi dostać to, czego potrzebuje, żeby bronić swojego kraju. „Musimy mówić jedynym językiem, który rozumie Putin, a tym językiem jest siła”. Kontradmirał Chris Parry powiedział: „Rosjanie zaczną zdawać sobie sprawę z kosztów, jakie Putin jest gotowy nałożyć na swoje społeczeństwo. „To nie jest takie zabawne, gdy stajesz się celem ataków rakietowych, takich jakie Ukraińcy znoszą od prawie trzech lat”. 

Dział: Polityka

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Treść wiadomości jest wymagana.