Strona Główna >> Białoruś >> Historia >> Wybitne kobiety lekarki w historii Białorusi: leczyły żołnierzy, sułtanów tureckich i Białorusinów
Wybitne kobiety lekarki w historii Białorusi: leczyły żołnierzy, sułtanów tureckich i Białorusinów
Na całym świecie przez długi czas kobiety spotykały się z różnymi ograniczeniami związanymi z płcią. Jednym z nich była niemożność uzyskania wyższego wykształcenia i wykonywania zawodów, w tym zawodów medycznych. W XIX wieku rozpoczął się proces przeciwdziałania tej nierówności. Dzięki determinacji i walce, dla kobiet zaczęły otwierać się drzwi zarówno w medycynie, jak i innych dziedzinach. Na przykład, jedną z pierwszych i jedną z najbardziej znanych samoukowych lekarek na Wschodniej Europie była Białorusinka Salomea Ruseckaja. Zajmowała się leczeniem chorób oczu. Natomiast Tatiana Birić opracowała metodę oksygenoterapii, przetestowała ją na sobie, a następnie przeprowadzała operacje na grupie żołnierzy.
źródło: palatno.media
Salomea Ruseckaja
Ilustracja wygenerowana przez sztuczną inteligencję. Źródło: palatno.media
Najważniejsze wydarzenia życiowe Salomei Ruseckiej zostały zapisane w jej pamiętnikach. To właśnie one stanowią jedyne źródło wiedzy o losie tej kobiety.
Salomea urodziła się w 1718 roku na Nowogródczyźnie, w rodzinie ubogiego szlachcica Jachima Ruseckiego. Dziewczyna była uzdolniona językowo: opanowała język polski i starobiałoruski.
W wieku 14 lat Salomea wyszła za mąż za profesjonalnego lekarza Jakuba Halpera. W swoim dzienniku Salomea pisała:
„W młodym wieku moi rodzice wydali mnie za mąż za lekarza Jakuba Halpera z Litwy, z którym w tym samym roku wyjechałam do Stambułu i od razu zostaliśmy przyjęci przez przyzwoitych ludzi, ponieważ był on niezwykle dobrym lekarzem, a Pan Bóg nas błogosławił, i Fortuna powróciła do nas”.
W tamtych czasach kobiety nie mogły zdobywać wykształcenia. Salomea interesowała się medycyną, dlatego też przyswoiła sobie wiedzę i doświadczenie w leczeniu chorób oczu od swojego męża. A zniewolony lekarz włoskiego pochodzenia nauczył kobietę łaciny i sztuki pisania recept, a także przekazał jej swoje książki i zbiory z formułami leków.
Później Salomea uzyskała oficjalne pozwolenie na praktykę lekarską. Kobieta mogła przyjmować pacjentów z różnych krajów, ponieważ oprócz już znanych języków władała tureckim, niemieckim, rosyjskim i łaciną.
W tamtych czasach w Stambule lekarze-mężczyźni nie mogli zajmować się leczeniem kobiet. Z kolei muzułmanki nie miały prawa leczyć mężczyzn. Według pamiętników, Salomea nie miała takich ograniczeń i dlatego cieszyła się popularnością wśród ludzi. Lekarka wchodziła do haremu, jej zaufano w najtrudniejszych przypadkach chorób.
Po pewnym czasie Jakub zostawił Salomeę z małą córką i wyjechał do Bośni. Kobieta podążyła za mężem, ale w drodze bandy rabusiów zaatakowały cały jej konwój. Życie Salomei uratował ataman rabusiów, Sarı-Hüseyin, który zawiózł kobietę do chorego krewnego. Lekarka wyleczyła go i zwróciła wzrok atamanowi. Ten podziękował Salomei i zapewnił jej ochronę w dalszej podróży. Salomea dotarła do Bośni do męża, ale po pewnym czasie ten zmarł. Kobieta odziedziczyła duży majątek, który przeznaczyła na podróże i działalność charytatywną. Na życie zarabiała lecząc oczy i inne organy.
W bułgarskim Widyńcu Salomea wykupiła z niewoli Austriaków, aby za pieniądze zwrócić ich krewnym do ojczyzny. Wkrótce kobieta wyszła za mąż za jednego z wykupionych oficerów i wróciła z nim do domu.
W Nieświeżu Salomea i jej mąż znaleźli pracę na dworze wielkiego hetmana litewskiego Michała Radziwiłła Rybeńko. Trochę później kobieta oddała córkę do benedyktynek i pojechała do Petersburga, aby wykupić z rosyjskiej niewoli tureckich oficerów. Tam Rusecka służyła jako lekarka na dworze rosyjskiej cesarzowej Anny Iwanownej. Salomea spotykała się z nią i innymi monarchami i arystokratami.
Podczas nieobecności kobiety jej mąż zmarnował jej pieniądze. Doktorka udała się do Wiednia, aby uzyskać od rodziców męża pieniądze wydane na wykupienie go z niewoli. Salomea otrzymała tylko część potrzebnej kwoty. W krótkim czasie sława o nowej doktorce rozeszła się, a do Salomei zaczęli przychodzić mieszkańcy Wiednia. To właśnie w tym mieście kobieta urodziła drugie dziecko - syna Franciszka Ksawerego. Po dziewięciu latach kolejny kochanek Salomei zamknął chłopca w piwnicy, na wskutek czego zmarł.
W ostatnich latach swojego życia lekarka powróciła do Turcji, gdzie pracowała jako okulistka przy haremach sułtana Mustafy. Na tym epizodzie kończy się dziennik Salomei. Według różnych źródeł kobieta zmarła w wieku 42 lat: została otruta.
Tatiana Birich
Źródło: bis.nlb.by
Tatiana Birich, okulistka i pierwsza kobieta-profesor na Białorusi, urodziła się w 1905 roku we wsi Łośnica w guberni mińskiej. Matka Maria pracowała jako położna w wiejskim szpitalu, a ojciec Wasil był nauczycielem. Po ukończeniu szkoły Tatiana również pracowała jako nauczycielka. W 1921 roku została wysłana na trzyletnie kursy pedagogiczne przez Komsomoł. Następnie młodą kobietę skierowano do Mińska, na wydział medyczny Białoruskiego Uniwersytetu Państwowego.
Po ukończeniu uniwersytetu Tatiana odbyła staż w klinice okulistycznej i doktoryzowała się w Akademii Nauk BSSR, odbyła staże w Moskwie i Odessie. Następnie wróciła do Mińska, gdzie po obronie dysertacji doktorskiej otrzymała tytuł docenta na katedrze chorób oczu Mińskiego Instytutu Medycznego.
W czasie II wojny światowej Tatiana była kierownikiem katedry chorób oczu Saratowskiego Instytutu Medycznego, pracowała jako szef oddziału okulistycznego szpitala wojskowego i konsultantka ewakuacyjnego szpitala. Przez całą wojnę leczyła rannych żołnierzy. Tatianę nazywano „twardą Białorusinką”, która nie bała się walczyć o swoją prawdę.
Według słów prawnuka Tatiany, Franciszka Czarewskiego, podczas wojny żołnierze masowo tracili wzrok z powodu zatrucia metylowym alkoholem. Tatiana Birich opracowała metodę oksygenoterapii - podawania zastrzyków tlenu pod spojówkę oka. Najpierw przetestowała to na sobie, a następnie wykonywała operacje dla grupy żołnierzy.
Na podstawie metodologii polskiego okulisty Tadeusza Krzawińca Tatiana opracowała metodę kriogeniczną. To właśnie dzięki niej możliwe było przeprowadzanie udanych operacji na soczewce oka.
Po zakończeniu wojny Tatiana założyła katedrę chorób oczu w Mińskim Instytucie Medycznym, gdzie pracowała przez 40 lat. Dzięki Birich na Białorusi pojawiły się pierwsze punkty profilaktyki i leczenia jaskry oraz krótkowzroczności, a także gabinety do doboru i produkcji soczewek kontaktowych.
Tatiana Birich była pierwszą Białorusinką, która otrzymała tytuł naukowy profesora. Posiadała również tytuł Zasłużonego Lekarza Białoruskiej SRR.
Tatiana miała córkę i męża, którego aresztowano w 1938 roku. Męża kobieta nie zobaczyła, zginął na zesłaniu. Rehabilitowano go dopiero po śmierci Stalina „za brak dowodu przestępstwa”. Tatiana Birich zmarła 26 lutego 1993 roku. Jej imieniem nazwano ulicę w Borysowie.
Zinaida Tusnalobava-Marchanka
źródło: belta.by
Zinaida urodziła się 23 listopada 1920 roku w pobliżu Połocka. Młodość dziewczyny upłynęła na Kuzbasiu w Rosji. W 1941 roku Tusnalobava ukończyła kursy pielęgniarskie i dobrowolnie udała się na front.
Pierwszą bitwę Zinaida przeżyła jako sanitariuszka w 1942 roku pod Woroneżem. Wtedy wyniosła spod ognia wąskim korytarzem czterdziestu rannych żołnierzy i oficerów z ich osobistą bronią i maskami przeciwgazowymi. Zinaida brała żołnierza, przesuwała i ciągnęła go na swoim ciele. Za to Tusnalobava została odznaczona Orderem Czerwonej Gwiazdy i mianowano ją starszym sanitariuszem.
2 lutego 1943 roku kompania, w której służyła Zinaida, otrzymała rozkaz przeprowadzenia rozpoznania pozycji przeciwnika. Nagle usłyszano krzyk: „Kapitan ranny! Sanitariusza tutaj!”. Zinaida pobiegła mu na pomoc, ale dowódca kompanii - Michał Czimaszanka - był już martwy. Obok wybuchł ładunek i Białorusinka straciła nogi. Tusnalobava próbowała udawać martwą, ale jeden z niemieckich żołnierzy ją zauważył, uderzył butem i kolbą. Zinaidę znaleźli następnego dnia żołnierze wywiadu, wracający z zadania. Została zabrana do szpitala polowego w wiosce Dzmitryjeuka w rejonie Staroaskolskim.
Zinaida straciła nogi i ręce. Przez kilka miesięcy dziewczyna zastanawiała się, jak napisać list do swojego ukochanego, Józefa Marczanka. Z oficerem Marczanką Zinaida poznała się jeszcze przed wojną.
"Kwiecień 1943 r.
Mój drogi Józefie! Nie wiem, gdzie i w jakich okolicznościach znajdzie Cię mój list. Piszę wszystko tak, jak jest, niczego nie ukrywając. Oszukiwać, wiesz przecież, nigdy nie potrafiłam. Spotkała mnie okropna nieszczęśliwa przypadłość. Straciłam ręce i nogi. Ciężko i krzywdząco być w wieku 23 lat inwalidą... może moja piosenka została już zaśpiewana. Bądź wolny, mój drogi. Pracuj, jak uznasz za stosowne dla siebie. Nie mogę, nie mam prawa stać się przeszkodą na twojej drodze. Układaj swoje życie. Żegnaj..."
Po kilku miesiącach Zinaida otrzymała list od ukochanego, w którym pierwsze słowa brzmiały: „Moja kochana malutka”. W liście Józef powiedział, że nie zamierza rezygnować z Zinaidy i mimo wszystko będą razem.
W białoruskich szpitalach kobieta przebywała 15 miesięcy. W Swierdłowsku poznała głównego chirurga Mikołaja Sakalowa, który bardzo chciał jej pomóc. Po licznych operacjach dziewczyna otrzymała protezy rąk i nóg. Teraz mogła wykonywać różne czynności i uczyła się chodzić na nowo.
Dosłownie na następny dzień po spotkaniu z Józefem para poinformowała matkę dziewczyny, że niedługo się pobiorą. Po roku mieli pierwsze dziecko, potem drugie. Niestety, te dzieci zmarły na infekcję.
Po pewnym czasie w ich rodzinie urodziły się jeszcze dwie osoby: Włodzimierz i Nina. Zinaida angażowała się w pracę społeczną, pomagała weteranom, komunikowała się z młodzieżą.
Przez osiem miesięcy pobytu na froncie bohaterska kobieta wyciągnęła z pola bitwy 123 rannych żołnierzy.
Antonina Leanowicz
źródło: palatno.media
Pierwsza kobieta-profesor neurologii na Białorusi, Antonina Leanowicz, urodziła się w 1929 roku w Baranowiczach, w obwodzie mińskim. Studiowała w Mińskim Państwowym Instytucie Medycznym. Już wtedy interesowała się naukowymi badaniami w dziedzinie neurologii. Brała udział w pracy naukowego kółka studenckiego i wygłaszała referaty.
Leanowicz pracowała jako lekarz rezydent na oddziałach neurologicznych 2. miejskiego i obwodowego szpitala klinicznego w Mińsku, a następnie jako młodszy i starszy pracownik naukowy Białoruskiego Naukowego Instytutu Neurologii, Neurochirurgii i Fizjoterapii.
W 1961 roku Antonina obroniła pracę kandydacką na temat „Kliniczno-immunologiczne cechy stwardnienia rozsianego”, a w 1969 roku uzyskała stopień doktora nauk medycznych za dysertację dotyczącą diagnostyki różnicowej i patogenezy chorób układu nerwowego.
Przez ponad 65 lat swojego życia Białorusinka poświęciła się pracy medycznej, pedagogicznej i naukowej w dziedzinie neurologii. Antonina opracowała klasyfikacje i zasady diagnostyki, leczenia i profilaktyki demielinizacyjnych chorób układu nerwowego oraz neurologicznych powikłań alkoholowych. Kobieta była autorytetem wśród kolegów, miała uczniów i pacjentów zarówno na Białorusi, jak i za granicą.
Antonina Leanowich zmarła w 2020 roku.
Dział: Historia
Autor:
palatno.media | Tłumaczenie: Palina Siamenava